Zarówno Jadar Radom, jak i Mlekpol AZS Olsztyn nie ukrywają, że ich ambicje są o wiele wyższe niż sam udział w finałowym turnieju Pucharu Polski. Choć pierwsza z drużyn do faworytów imprezy raczej się nie zalicza, a i drugi zespół formą ostatnio nie błyszczy, to zawodnicy zgodnie twierdzą, że będą walczyć o najwyższe cele.
Radomianie zakończyli rundę zasadniczą na siódmym miejscu. Wyraźnie jednak widać, że im dalej w sezon, tym ich forma rośnie. W ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej pokonali 3:1 właśnie faworyzowany AZS Olsztyn, a w rundzie play-off, choć dwukrotnie ulegli AZSowi Częstochowa, to pokazali się z naprawdę dobrej strony, przegrywając dopiero w tie-breakach. Olsztynianie natomiast spisywali się dotychczas znacznie poniżej oczekiwań. Zespół miał walczyć o Mistrzostwo Polski, ale po rundzie zasadniczej zajął dopiero czwarte miejsce. Wynik ten poskutkował zmianą trenera ? Ireneusza Mazura zastąpił jego dotychczasowy asystent Mariusz Sordyl.
Siłą Jadaru jest głównie młodość i ambicja. Coraz lepsze noty zbiera niedoświadczony jeszcze Wojciech Żaliński, który w kolejnych meczach sieje coraz większy postrach w szeregach rywali. Mocnym punktem radomian jest także czeski libero Przemysl Obdrzalek. Po drugiej stronie siatki, niewątpliwie najmocniejszym punktem będzie rozegranie, gdzie prym wiedzie Wicemistrz Świata Paweł Zagumny. Duży wpływ na przebieg spotkania może mieć także forma reprezentantów Polski ? Wojciecha Grzyba i Marcina Możdżonka. Mimo iż za Olsztynem zdecydowanie przemawia doświadczenie, to podopieczni Wojciecha Stępnia z pewnością będą chcieli udowodnić, iż niedawne zwycięstwo w Olsztynie nie było dziełem przypadku.