Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zachwycili młodzież w Żorach

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Jastrzębski Węgiel
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Jastrzębski Węgiel

W poniedziałkowe popołudnie w Hali Sportowej MOSiR Żory odbył się trening pokazowy z udziałem gwiazd pierwszego zespołu Jastrzębskiego Węgla: Salvadora Hidalgo Olivy oraz Scotta Touzinsky'ego.

Kubańczyk będący tegorocznym odkryciem w PlusLidze oraz amerykański mistrz olimpijski z Pekinu przyciągnęli na trybuny kilkuset fanów w różnym wieku.
Na widowni obecni byli m.in. przedstawiciele władz miasta Żory, Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla oraz prezesi i trenerzy miejscowego klubu MUKS Żory.

Spotkanie z wielkiej klasy siatkarzami zostało nazwane "Droga na szczyt" i podzielone zostało na część teoretyczną oraz praktyczną. W pierwszej z nich goście specjalni poniedziałkowego wydarzenia odpowiadali na pytania mające na celu wyjaśnienie, w jaki sposób dotarli na ów siatkarski szczyt.

- Mnie do siatkówki zmotywowała moja mama, kiedy miałem osiem lat. Początkowo wydawało mi się, że to sport dla dziewcząt, ale mama obiecała mi, że jeśli w to "wejdę", kupi mi nowe buty. Nie muszę mówić, że z łatwością mnie przekonała - uśmiechał się Scott Touzinsky. Natomiast w przypadku Salvadora Hidalgo Olivy" motorem napędowym" był jego ojciec, który również uprawiał tę dyscyplinę i był reprezentantem Kuby. - Pragnąłem być tak dobry, jak on - podkreślał Kubańczyk.

Gwiazdy Jastrzębskiego Węgla przyznały, że istotną rolę w ich sportowych osiągnięciach odegrali wszyscy trenerzy, z którymi mieli okazję pracować, ale ważna była również pasja do gry oraz ciężka praca. Siatkarze opowiadali o tym, jak zmieniał się ich trening na przestrzeni lat, jaki ewoluowały metody szkoleniowe, wreszcie jaki wartości zaczerpnęli z dyscypliny sportu, która stała się ich pomysłem na życie i zawodem. Touzinsky mówił wiele o etyce zawodowej, zapale, który nie może wyhamować u młodych ludzi.

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa

Olivie zaś zwracał uwagę na konieczność podporządkowania się rygorom treningowym i generalnie dyscyplinie. - Ona kształtuje cię jako osobę. Przez to stajesz się lepszym kolegą w szatni i także po prostu lepszym człowiekiem - mówił. Obaj wyraźnie zaznaczali, że niebagatelne znaczenie dla nich miał fakt, iż na swojej siatkarskiej drodze spotkali obecnego trenera Marka Lebedewa. - Jest wierny swojej siatkarskiej filozofii. Jego treningi są stawiają zawodnikom wyzwania, ale nie są nużące dla graczy - mówił Amerykanin.

Ze spotkania z zawodnikami Jastrzębskiego Węgla biorąca udział w wydarzeniu młodzież mogła dowiedzieć się, jakie są różnice pomiędzy siatkówką z przeszłości, a tym sportem dziś. - Stała się ona o wiele szybsza - mówił Scott, a Salvador dodawał: - Dla mnie siatkówka dziś jest bardziej intensywna oraz wymaga większej precyzji.

Siatkarscy idole opowiadali też młodzieży, jak wielką rolę odgrywają sporty wspomagające w treningu, jak ważna jest na przykład gimnastyka. Jednocześnie odradzali biegi długodystansowe oraz jazdę na nartach, jako te dyscypliny, które nie są wskazane dla siatkarskiego rozwoju.

Oliva i Touzinsky rozprawiali o swoich zainteresowaniach, o trudnych momentach w karierze, a na koniec zostali zapytani o wskazówki, jakich chcieliby udzielić młodym adeptom siatkówki. - Bądźcie pewni siebie, wierzcie we własne umiejętności. Wszystko zależy tylko od was - przekonywał Scott. - Nigdy się nie poddawajcie. Życie jest tylko jedno. Pracujcie nad tym, byście byli lepszymi ludźmi. Jeśli tak będzie, będziecie też lepszymi siatkarzami, sportowcami, kolegami na boisku - apelował do młodzieży kubański przyjmujący JW.

Po części teoretycznej nastąpił trening praktyczny poprzedzony rozgrzewką poprowadzoną przez Alberto Castelliego, trenera od przygotowania fizycznego z Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla. Wzięły w nim udział dwie ośmioosobowe drużyny chłopców z naszej akademii i dziewcząt z Sari Żory.

Na koniec nasi zawodnicy cierpliwie rozdawali autografy oraz wykonywali sobie wspólne zdjęcia z młodymi kibicami. Chociaż kolejka do naszych gwiazd liczyła kilkadziesiąt osób, siatkarze nie odmówili nikomu i czekali do ostatniego chętnego. Dzieci były zachwycone.

- Bardzo fajny pomysł. W tym sezonie na pewno jeszcze powtórzymy tego typu akcję - zapowiedział Jarosław Kubiak, trener z żorskiej Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla.

Źródło artykułu: