Ostrowieckie siatkarki w fatalnym stylu przegrały z ekipą PTPS-u Piła. Jak się okazuje sytuacja w klubie jest daleka od pozytywnej i ciężko o koncentrację tylko na grze w spotkaniach Orlen Ligi. Trener KSZO - Dariusz Parkitny - próbował bronić swoich siatkarek, dając delikatnie do zrozumienia, że sytuacja nie jest ciekawa. Pozostaje tylko wierzyć, że to przejściowe kłopoty ekipy z hutniczego miasta.
- Dziewczyny generalnie walczyły, chciały wygrać, ale mamy teraz ciężkie chwile w klubie. Nie sposób o nich ot tak rozmawiać. Nie jest łatwo nam trenować, skoro głowy mamy zupełnie gdzie indziej. Gra w całym meczu z PTPS-em Piła nie była okazała, a na dodatek zespół w tych najważniejszych momentach grał tak, jak nie powinien i oddał zbyt wiele punktów. Szkoda, bo trzeci set przebiegał po naszej myśli i nagle przestaliśmy wierzyć, że możemy go wygrać. Żeby jednak grać spokojnie, trzeba mieć czyste głowy, a tego coraz bardziej nam brakuje w klubie - skomentował po spotkaniu szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych.
Porażka to jeszcze nie koniec świata i doskonale wie o tym trener Parkitny. Ostrowczankom nie pozostaje nic innego jak szybko wyciągnąć wnioski ze spotkania z pilankami i zrobić wszystko, by taki mecz już się nie powtórzył. Nie od dzisiaj wiadomo, że publiczność w hutniczym mieście jest bardzo wymagająca, więc trzeba wierzyć, że władze klubu zrobią wszystko, by siatkarki mogły myśleć tylko o tym jak ulepszać swoją grę, a co za tym idzie uzyskiwać lepsze wyniki.
- Dobrze sobie radziliśmy w zagrywce, ale Alexis Austin atakowała na każdym naszym bloku i ciężko nam było się jej przeciwstawić, tym bardziej, że zmieniała kierunki ataków. Przed nami wnikliwa analiza pomeczowa i rozmowa w szatni o tym, dlaczego nam nie wyszło w konfrontacji z pilankami. Na pewno nie jest nam łatwo funkcjonować w takich warunkach, ale to nie jest przyczyną naszej porażki z PTPS-em Piła. Szkoda jednak, że tak się dzieje w naszym mieście - zakończył trener KSZO.
ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Wszyscy kandydaci to dobrzy szkoleniowcy
Czy problemy organizacyjne w KSZO sprawią, że ostrowiecki klub na dłużej zagości na ostatnim miejscu w tabeli Orlen Ligi? 
