PTPS Piła od pięciu kolejek jest niepokonany. W Grodzie Staszica wyniki przyszły wraz ze zmianą trenera, kiedy Łukasza Przybylaka zastąpił Jacek Pasiński. Jeszcze lepiej wygląda sytuacja Pałacu Bydgoszcz. Ekipa znad Brdy gra bardzo dobrą siatkówkę i jak dotąd tylko trzy razy schodziła z parkietu pokonana.
PTPS i Pałac w najbliższym czasie staną na drodze Impela Wrocław. Prezes tego klubu nie spodziewa się łatwych spotkań. - PTPS idzie jak burza, bo wygrał ostatnich pięć meczów z rzędu. Ale oba te zespoły prezentują się bardzo dobrze. Najpierw gramy z PTPS-em, więc musimy się do tego meczu bardzo dobrze przygotować. Jak widać, w tym roku nie ma słabych zespołów w lidze. Każde spotkanie jest dla nas wyzwaniem - mówi Jacek Grabowski.
Trudniejszy dla wrocławianek może być drugi z pojedynków. Z Pałacem Impel zagra na wyjeździe. - Pałac od początku sezonu jest jedną z rewelacji rozgrywek. Ten zespół gra bardzo dobrze. Sześć zwycięstw bydgoszczanek naprawdę może robić wrażenie, tym bardziej że ta drużyna niewiele się zmieniła w porównaniu do poprzedniego roku. W ubiegłych rozgrywkach miała duże problemy, aby zmieścić się w limicie zwycięstw. To, że ta ekipa niewiele się zmieniła działa na plus tego zespołu, bo dzięki temu zawodniczki mogą dłużej przebywać ze sobą oraz zgrywać się. Pałac to ciekawa drużyna - przyznaje sternik klubu z Dolnego Śląska.
Aktualny sezon Orlen Ligi obfituje w wiele sensacyjnych wyników. - W każdej kolejce są jakieś niespodzianki. Muszynianka wygrała z Tauronem MKS-em, czego prawdopodobnie nikt się nie spodziewał, a Pałac wygrał z BKS-em. Zdarzają się bardzo ciekawe rozstrzygnięcia. Dzięki temu kibice mają okazję oglądać interesujące mecze. Trudno wytypować zwycięzców, a bardzo ciężko jest wytypować wyniki całej kolejki. Przez to Orlen Liga zyskuje na atrakcyjności - kończy Jacek Grabowski.
ZOBACZ WIDEO Valencia znów bez zwycięstwa. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]