Zdaniem byłego szkoleniowca m.in. reprezentacji Polski 6 zwycięstw w 10. kolejkach Orlen Ligi i 4. miejsce Pałacu w tabeli, to efekt przede wszystkim pracy w klubie trenera Adama Grabowskiego.
- Uważam, że szkoleniowiec bydgoszczanek jest stworzony do pracy w żeńskiej siatkówce. Oczywiście rozgrywki trwają, ale dotychczasowe wyniki Pałacu to zasługa właśnie pracy wykonanej przez Adama Grabowskiego i odpowiedniej transferowej polityki klubu. Procentuje m. in. świetna praca z młodzieżą, która z roku na rok jest kontynuowana w Bydgoszczy - podkreślił rozmówca WP SportoweFakty.
Przed środowymi derbami Pomorza i Kujaw Pałac zajmował 3. miejsce w tabeli. Niespodziewana porażka 1:3 z Giacomini Budowlanymi spowodowała spadek bydgoskiej drużyny na 4. lokatę, ale nadal jest to zdecydowanie wyższa pozycja niż zakładano przed inauguracją sezonu.
- Pałac może mieć problemy przede wszystkim z tymi mocniejszymi kadrowo od siebie, ale spokojnie stać go na środek tabeli - zapewnił Ireneusz Mazur.
ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Wszyscy kandydaci to dobrzy szkoleniowcy
W kraju nie brakuje także głosów, że tak wysoka pozycja w tabeli bydgoszczanek to zasługa przede wszystkim słabości rywalek.
- W Orlen Lidze często próbuje się właśnie deprecjonować ewentualne sukcesy, wskazując na niski poziom rozgrywek. To jednak nieprawda. Oczywiście Orlen Liga ma swoje problemy, a jednym z nich jest utrzymanie regularnego tempa gry. Trzeba jednak pamiętać, że na tym poziomie trzeba walczyć, nie da się wygrywać nie wkładając maksimum zaangażowania. Bydgoszczanki właśnie m. in. ambicji i woli walki zawdzięczają tak dobre rezultaty i to należy chwalić - zakończyły były szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów.
Po środowej porażce z toruniankami zawodniczki Pałacu będą chciały zrehabilitować się za to niepowodzenie już w niedzielę 11 grudnia, gdy o 17:00 podejmą aktualne brązowe medalistki mistrzostw Polski Impel Wrocław. Zwycięzca tego pojedynku po 11. kolejkach będzie na 3. miejscu w tabeli rozgrywek.