Jacek Skrok: Przegrana z Atomem zachwiała naszą pewność siebie

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

- Jeśli chcemy wygrywać z największymi to musimy poprawić przyjęcie, mieć większą pewność w tym elemencie - mówi trener Developresu SkyRes, Jacek Skrok. W najbliższy weekend podkarpackie zawodniczki staną naprzeciw BKS-owi Profi Credit Bielsko-Biała.

Podczas gdy w środowy wieczór pozostałe drużyny Orlen Ligi rozgrywały mecze 10. kolejki, Developres SkyRes Rzeszów pauzował. Ich spotkanie z ŁKS-em Commercecon Łódź wstępnie planowane właśnie na 7 grudnia, zostało przełożone. Jako nową datę potyczki wybrano 15 grudnia o godzinie 18 w Łodzi.

Tym samym podkarpackie zawodniczki miały pełny tydzień na przygotowywania do kolejnej ligowej rywalizacji. Ostatnie spotkanie jakie rozegrały było przeciwko KSZO Ostrowiec SA. Choć na papierze odniosły pewne zwycięstwo, za sprawą gorszej dyspozycji w defensywie niejednokrotnie stawały ze swoją grą. Po meczu trener Jacek Skrok podłoża problemów doszukiwał się w porażce 1:3 z Atom Trefl Sopot z 8. serii spotkań.

- Myślę, że ta przegrana w Sopocie z Atomem Treflem zachwiała troszkę naszą pewność, bo ciągle mamy problemy z przestojami. W meczu z KSZO udało się je przezwyciężyć, ale też KSZO nie jest w kategorii zespołów, z którymi chcielibyśmy te trudne mecze zwyciężać. Wygraliśmy całe spotkanie, ale z kimś innym mogłoby się nie udać. W tym pojedynku nie popełnialiśmy zbyt wielu własnych błędów, zdecydowanie mniej niż przeciwnik i to nam pomogło odnieść zwycięstwo. Z kolei jeśli chcemy wygrywać z największymi to musimy poprawić przyjęcie, mieć większą pewność w tym elemencie - mówił szkoleniowiec ekipy znad Wisłoka.

Potyczka z KSZO była trzecią jaką odbyły rzeszowianki na przestrzeni tygodnia. Wówczas po ligowe punkty stawiły się w Legionowie i Sopocie, a następnie wróciły do Rzeszowa. Teraz czeka je powtórka z rozrywki, gdyż wymusiła to wcześniej wspomniana zmiana terminu spotkania 10. kolejki.

ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Wszyscy kandydaci to dobrzy szkoleniowcy

- Mecz z ŁKS-em połączymy z wyjazdem do Torunia. Najpierw pojedziemy do Łodzi, a później do Torunia. Kolejne tournee, ale jestem bardzo dobrej myśli - zakończył Skrok.

Jednak nim rzeszowianki opuszczą na dłużej Podkarpacie, we własnej hali zagrają z BKS Profi Credit Bielsko-Biała. Do starcia dojdzie 10 grudnia o godzinie 18.

Źródło artykułu: