Podopieczne Bogdana Serwińskiego w tym sezonie u siebie przegrały tylko jedno z sześciu spotkań. Za to na wyjazdach radzą sobie mocno średnio. Klub z Muszyny gładko przegrał w trzech setach w poprzedniej kolejce z Grot Budowlanymi w Łodzi - do 20, 14 i 22.
- Jeśli się popatrzy na tabelę, wyjdzie na to, że się bronimy przed spadkiem. Z pewnością przyczyniły się do tego mecze, które przegraliśmy, choć nie powinniśmy - z KSZO, Developresem czy BKS-em. Ale przyczyniły się do tego też nasze kłopoty z kontuzjami. Siatkówka jest czułym sportem, wszystkie problemy przekładają się na zespół - tłumaczył na łamach portalu WP SportoweFakty trener Serwiński.
Wciąż Polski Cukier Muszynianka Enea musi radzić sobie bez kontuzjowanych Anny Grejman i Małgorzaty Lis, które zdaniem muszyńskiego szkoleniowca były elementami podstawowymi w budowie składu na aktualny sezon. Nadal nie wiadomo, kiedy zawodniczki powrócą do gry.
Nieco sprowadzone na ziemie dwoma ostatnimi starciami zostały siatkarki Atomu Trefla Sopot. W poprzednią sobotę młody zespół z Pomorza przegrał w krótkim meczu z Grot Budowlanymi 0:3, lecz cztery dni później w takim samym stosunku uległ ostatniemu wówczas w tabeli KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Wszyscy kandydaci to dobrzy szkoleniowcy
W tym pojedynku podopieczne Piotra Mateli ponownie miały problem z odbiorem zagrywki przeciwniczek, a także skutecznością ataku, którą cały zespół miał na poziomie zaledwie 26 procent. Ciężar zdobywania punktów musiała przejąć na siebie Magdalena Damaske (17 pkt.), ale brakowało jej pomocy na drugim skrzydle.
Od dwóch i pół spotkania sopocianki muszą radzić sobie bez swojej podstawowej rozgrywającej, Natalii Gajewskiej, która w trakcie meczu 8. kolejki z Developresem SkyRes Rzeszów doznała kontuzji kolana. Zastępuje ją Dominika Mras. Tak ma też być w Muszynie, bo lekarze na razie muszą określić, jak długo potrwa przerwa w treningach 22-letniej siatkarki.
Jeszcze kilka lat temu zespoły z Muszyny i Sopotu biły się o medale Orlen Ligi. Teraz jednak obie są w zupełnie innym położeniu. Nie myślą o medalach, a o zdobywaniu doświadczenia. Do zgarnięcia są trzy punkty, a między zainteresowanymi ekipami jest tylko jedno oczko różnicy. Stąd zanosi się na sporo walki, choć faworytem sobotniego pojedynku będą gospodynie.
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - Atom Trefl Sopot / sobota, 10.12.2016 r., godz. 17:00