Impel - Developres: szlagier z niewielką dawką emocji. Podium zostaje we Wrocławiu

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

W świetnych humorach na święta pojadą siatkarki Impela Wrocław. Trzeci zespół w tabeli w najciekawiej zapowiadającym się starciu 13. kolejki Orlen Ligi pokonał Developres SkyRes Rzeszów 3:0.

Pojedynek we Wrocławiu zapowiadał się jako hit 13. serii. Z jednej strony trzecie w tabeli Impelki, niepokonane od trzech spotkań, z drugiej Developres SkyRes Rzeszów, w ligowej tabeli siedzący wrocławiankom na ogonie. Stawką potyczki miejsce na podium na koniec 2016 roku.

O ile kibice w Hali Orbita spodziewali się dużych emocji, to po pierwszym secie mogli czuć się zawiedzeni. Natalia Mędrzyk rozstrzelała rzeszowianki zagrywką, m.in. Mirosława Paskowa zmagała się z olbrzymimi problemami z przyjęciem. Skrzydłowa Impela wzięła piłkę w ręce przy stanie 10:9, a oddała serwis dopiero, gdy Adela Helić w siódmej próbie zakończyła jej passę. Gospodynie poczuły krew i nie pozwoliły przeciwniczkom na powrót do seta. Dzieła zniszczenia dokonała Megan Courtney, niekoniecznie wybierająca siłowe rozwiązania.

W ślady znakomicie zagrywającej Mędrzyk poszła wkrótce Agnieszka Kąkolewska. Sytuacja wrocławianek zaczęła się komplikować, gdy w drugiej partii przyjezdne prowadziły już 20:16. Impelki uratowała Kąkolewska, której serwisy siały spustoszenie w rzeszowskim obozie. Kolejny dobry fragment zanotowała też Mędrzyk i w końcówce seta gospodynie przejęły inicjatywę.

Developres poczuł na plecach oddech rywalek i pod presją zaczął mylić się w ataku. Po jednym z uderzeń wrocławianki postawiły skuteczny blok i mogły odetchnąć. Prowadziły 2:0 i niezależnie od wyniku meczu nie mogły spaść z ligowego podium. Przy okazji, podcięły nieco rywalkom skrzydła.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Impelki, podbudowane pogonią z poprzedniej partii, zmierzały w kierunku zakończenia boju w trzech setach. Uaktywniła się niezbyt widoczna wcześniej Joanna Kaczor, a Kąkolewska brylowała już nie tylko w serwisie. Pojedyncze zrywy Kremeny Kamenovej czy Klaudii Kaczorowskiej wydawały się kroplą w morzu potrzeb. Rzeszowianki powoli nadgryzały gospodynie i dość niespodziewanie doprowadziły do remisu 19:19. Wtedy odpowiedzialność na swoje barki wzięła najlepsza siatkarka na parkiecie, Natalia Mędrzyk.

24-latka w końcówce zamieniała w złoto niemal wszystko, czego się dotknęła. Przyjmująca poprowadziła koleżanki do sukcesu 3:0, choć tytuł MVP powędrował w ręce Kąkolewskiej, kolejnej z bohaterek starcia.
[event_poll=71532]

Impel Wrocław - Developres SkyRes Rzeszów 3:0 (25:17, 25:23, 25:21)

Impel: Ptak (9), Hancock (5), Mędrzyk (18), Kąkolewska (12), Courtney (6), Kaczor (11), Sawicka (libero) oraz Bałucka

Developres: Kamenova (11), Helić (9), Hawryła (3), Paskova (2), Kaczmar, Mróz(5), Borek (libero) oraz Żabińska (1), Śliwińska (1), Kaczorowska (6), Flakus (1), Nickowska (libero)

MVP: Agnieszka Kąkolewska (Impel Wrocław)

Komentarze (1)
avatar
cancrowro
24.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wbrew temu, co napisał pan Górczyński mecz był emocjonujący, a przyjezdne z Rzeszowa na wiele minut uciszały widownię - zwłaszcza w drugim secie. Ale to fajnie, bo tym większa była radość po zw Czytaj całość