Puchar Polski: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w półfinale

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W 1/4 finału zmagań o Puchar Polski kędzierzyńska ZAKSA pewnie pokonała kielecki Effector 3:0. W półfinale rozgrywek kędzierzynianie zmierzą się z Jastrzębskim Węglem.

W 1/8 tegorocznego finału Pucharu Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała 3:0 MKS Będzin, natomiast Effector Kielce po pięciosetowym boju zwyciężył z ONICO AZS Politechniką Warszawską. Kędzierzynianom więc w ćwierćfinale rozgrywek przyszło mierzyć się z kielczanami.

Spotkanie rozpoczęło się od serii błędów po obu stronach siatki i z wypracowanej dwupunktowej przewagi ZAKSY po chwili nie zostało zupełnie nic. Po raz kolejny po stronie mistrzów Polski dobre zawody rozgrywał Mateusz Bieniek, a rywale mieli problemy szczególnie z przyjęciem jego zagrywki i w połowie tej odsłony kędzierzynianie prowadzili 16:14. W końcówce seta siatkarzom z Kielc udało się doprowadzić do wyrównania na 22:22 i w hali "Azoty" zrobiło się naprawdę groźnie. Ale po raz kolejny na środku zabłysnął popularny „Bieniu” i odsłona zakończyła się przy stanie 25:22.

Na początku drugiego seta prym wiedli kielczanie, wychodząc na dwa "oczka" przewagi. Michał Superlak zapewne chciał utrzeć nosa byłym kolegom z drużyny, wykorzystując ich przestój w grze. Rozkręcał się także Maciej Pawliński i kibice w hali "Azoty" z niedowierzaniem zerkali na tablicę wyników, która wskazywała 9:14. Widowiskowa gra w obronie Pawła ZatorskiegoRafała Buszka w ataku oraz wielkie "show" na środku wykonane przez Mateusza Bieńka, pozwoliły mistrzom Polski nie tylko wyrównać, ale i wyprzedzić rywali o dwa punkty. Drugi set zakończył się identycznym wynikiem, jak poprzedni, a przysłowiową kropkę nad "i" postawił Benjamin Toniutti blokiem na Macieju Pawlińskim.

Trzecia partia to seria błędów po stronie Effectora i wysokie prowadzenie ZAKSY już na początku, aż 8:3. Starty po stronie gości próbował odrabiać Jakub Wachnik, ale daremnie. Koncertowym obrońcą był tradycyjnie już Paweł Zatorski, który  w każdym meczu jest tzw. "pewniakiem" w ekipie z Mostowej. Rywalom nie dali także chwili wytchnienia Bieniek i Buszek. Ten drugi ustalił wynik odsłony na 25:18 i stał się jednym z bohaterów tego meczu. W półfinale Pucharu Polski ZAKSA zmierzy się z Jastrzębskim Węglem już w najbliższą sobotę o 14:45.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Effector Kielce 3:0 (25:22, 25:22, 25:18)

ZAKSA: Witczak, Buszek, Bieniek, Deroo, Toniutti, Czarnowski, Zatorski (libero).

Effector:
Komenda, Wohlfahrtstatter, Wachnik, Pawliński, Superlak, Maćkowiak, Sobczak (libero) oraz Biniek.

ZOBACZ WIDEO "Ten kto rzuca wyzwanie Dakarowi, musi być gotowy na wszystko" (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: