PLPS o grze polskich klubów w Superlidze: "Nie ma w ogóle tematu"

Polska Liga Piłki siatkowej dementuje informacje podawane przez rosyjskie media na temat możliwej gry polskich drużyn w Superlidze. Nikt z rosyjskiej federacji nie kontaktował się w tej sprawie z polską stroną.

Joanna Wyrostek
Joanna Wyrostek

- Na tę chwilę nie ma żadnego tematu - mówi stanowczo Kamil Składowski, rzecznik PLPS. - Oficjalnie nikt się z nami w tej sprawie nie kontaktował, nie było ani sondowania, ani jakichkolwiek pytań. Żadne takie próby nie miały miejsca, temat jest nam zupełnie nieznany.

W środę rosyjskie media podały informację, że od przyszłego sezonu w Superlidze będą mogły rywalizować również zagraniczne kluby. Propozycja występów ma dotyczyć zarówno męskich, jak i żeńskich drużyn m. in. z Polski. Jednak chociaż każdy klub w Polsce ma prawo podejmować własne decyzje, to żaden nie ma interesu w tym, aby grać w lidze rosyjskiej, ani z punktu widzenia sportowego, ani marketingowego.

Przypominamy, że w sezonach 2011/12, 2012/13 i 2013/14 w męskiej lidze grały: ukraiński Lokomotiw Charków, a także z Białorusi: Stroitiel Mińsk i Szachtior Soligorsk. W środę kurator żeńskich drużyn z ramienia rosyjskiej federacji Władysław Fadiejew oficjalnie potwierdził, że trwają rozmowy z dwoma żeńskimi klubami z Azerbejdżan i Volero Zurych. Jeśli chodzi o wspomniane drużyny męskie, to były to zespoły, które chciały podnosić swój poziom, z kolei Volero Zurych też ma w tym jakiś cel, bo w Szwajcarii poza nim nie ma właściwie nikogo więcej.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy
Czy PlusLiga jest obecnie lepsza i atrakcyjniejsza od rosyjskiej Superligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×