Indykpol AZS - PGE Skra: ambitni olsztynianie oddalili się od "czwórki" PlusLigi

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W spotkaniu 27. kolejki PlusLigi 2016/2017, PGE Skra Bełchatów po zaciętej batalii okazała się lepsza od Indykpolu AZS-u Olsztyn, wygrywając 3:2.

Starcie drużyn walczących o czołową "czwórkę" mistrzostw Polski zapowiadało się bardzo ciekawie. Więcej szans na sukces dawano bełchatowianom, ale olsztynianie zamierzali postawić rywalom trudne warunki gry.

Od samego początku trwała wyrównana walka i wymiana ciosów, a przez pewien czas nikomu nie udawało się odskoczyć przeciwnikowi. Dopiero dobre zagrywki Nicolasa Uriarte i Srećko Lisinaca sprawiły, że goście wyszli na prowadzenie 13:9. Taki obrót spraw nie podłamał AZS-u, który błyskawicznie potrafił odrobić wszystkie straty (14:14). Niesieni dopingiem swoich kibiców olsztyńscy siatkarze dotrzymywali kroku wyżej notowanej PGE Skrze i doprowadzili do emocjonującej końcówki (22:22). W niej więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Philippe'a Blaina, którzy triumfowali w inauguracyjnej odsłonie 29:27.

Zespół z Bełchatowa był na fali po zwycięstwie w poprzedniej partii i od razu wziął się do pracy, zaś prym w szeregach przyjezdnych wiódł Artur Szalpuk (6:10). Bełchatowska ekipa starała się kontrolować boiskowe wydarzenia, a w trudnych momentach ratowała się blokiem i wygrywała 16:10. Gospodarze mieli problemy z zatrzymaniem ataków Mariusza Wlazłego i przegrywali 14:22. Już do końca seta nic się nie zmieniło (15:25) i PGE Skra Bełchatów była o krok od wiktorii w tej konfrontacji.

Po dziesięciominutowej przerwie nie mający już nic do stracenia gracze z Olsztyna rzucili na szalę wszystkie swoje siły i wypracowali sobie dwa punkty przewagi (9:7) za sprawą Aleksandra Śliwki. Jednakże bełchatowianie chcieli dopiąć swego już w trzeciej części potyczki i byli w stanie doprowadzić do remisu 17:17 po skutecznym zagraniu Nikołaja Penczewa. Akademicy potrafili odeprzeć ten napór PGE Skry, a udanie radził sobie Wojciech Włodarczyk (22:20). Swoje trzy grosze dorzucili również Jakub Kochanowski oraz Aleksander Śliwka i miejscowa ekipa wygrała III odsłonę 25:22, przedłużając tę batalię.
[color=black]
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

[/color]

Indykpol AZS Olsztyn złapał wiatr, zaś nie zwalniał tempa Włodarczyk, który świetnie serwował (5:2). Michał Żurek uwijał się w obronie jak w ukropie i za jego sprawą zawodnicy prowadzeni przez Andrei Gardiniego mogli wyprowadzać kontrataki i prowadzili 10:5. Umiejętnie rozgrywał Paweł Woicki, który dobrze współpracował z Janem Hadravą (16:10). Trener Blain próbował coś zmienić w swoim zespole, wprowadzając na boisko Michała Winiarskiego i Bartosza Bednorza, lecz olsztynianie już do zakończenia pewnie kończyli swoje akcje (19:25) i doprowadzili do tie-breaka.

Decydujący set zapowiadał się pasjonująco, a PGE Skra Bełchatów chciała wywieźć chociaż te dwa punkty z Olsztyna i ruszyła do ofensywy (5:7). W ważnych momentach zaczął się mylić Hadrava, a te pomyłki skrzętnie wykorzystywali goście (7:10). Srećko Lisinac oraz spółka już nie zaprzepaścili swojej szansy i triumfowali w tie-breaku do 9, zaś w całej konfrontacji 3:2.

PlusLiga, 27. kolejka:

Indykpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów 2:3 (27:29, 15:25, 25:22, 25:19, 9:15)

Indykpol AZS Olsztyn: Woicki (3), Hadrava (19), Kochanowski (8), Pliński (2), Śliwka (20), Włodarczyk (23), Żurek (libero) oraz Zniszczoł (4), Makowski, Boswinkel, Buchowski.

PGE Skra Bełchatów: Uriarte (6), Wlazły (24), Penczew (10), Szalpuk (9), Lisinac (20), Kłos (10), Piechocki (libero) oraz Bednorz (1), Winiarski (1), Janusz.

MVP: Srećko Lisinac (PGE Skra).
[event_poll=71392]

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 30 77 83:24 2581:2175
2 Asseco Resovia Rzeszów 30 72 81:31 2610:2275
3 PGE Skra Bełchatów 30 69 80:32 2568:2305
4 Jastrzębski Węgiel 30 67 81:43 2839:2587
5 Indykpol AZS Olsztyn 30 65 76:41 2686:2476
6 Cuprum Lubin 30 54 66:49 2630:2418
7 Trefl Gdańsk 30 47 62:60 2722:2698
8 Cerrad Czarni Radom 30 44 59:58 2626:2642
9 ONICO Warszawa 30 40 51:60 2492:2578
10 GKS Katowice 30 39 53:66 2612:2682
11 MKS Będzin 30 37 51:68 2566:2644
12 Espadon Szczecin 30 27 41:74 2431:2618
13 Dafi Społem Kielce 30 27 40:74 2381:2636
14 BBTS Bielsko-Biała 30 22 32:78 2221:2602
15 Łuczniczka Bydgoszcz 30 20 38:79 2421:2682
16 AZS Częstochowa 30 13 27:84 2277:2645
Komentarze (5)
ferdynand
11.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śliwka niezły mecz po ostatnich dołowaniach...
atak - super
przyjęcie - za dużo błędów ... no ale nic od razu się nie stanie ...
trening z ciągłym progresem ... choćby małym ale za każdym raze
Czytaj całość
avatar
Łukasz Szulowski
11.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ktoś wie co z Kurkiem ? Jakaś kontuzja ? 
avatar
Bartex
11.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Bardzo ciekawe spotkanie, choć było widać faworyzowanie skry
I sędzia w "chalengu" tez się pomylił na niekorzyść Olsztyna
Ale czwórka co bardziej się klaruje