Zawodnicy PGE Skry są pełni optymizmu przed meczem z włoskim gigantem

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

W środę brązowi medaliści mistrzostw Polski rozegrają pierwszy z dwóch meczów rundy play off Ligi Mistrzów. Ich rywalem jest Cucine Lube Civitanova.

W 39 rozegranych w tym sezonie meczach zespół Cucine Lube Civitanova doznał tylko pięciu porażek. Pogromcami podopiecznych trenera Gianlorenzo Blenginiego okazali się zespoły z Perugii, Trentino, Modeny, Molfetty i Berlina. Czy drużynie PGE Skry Bełchatów uda się dołączyć do tego grona?

- Liczę, że szczególnie u siebie zagramy bardzo dobre spotkanie. Ostatni mecz z włoskim zespołem nam nie wyszedł, ponieśliśmy porażkę. Mam nadzieję, ze teraz dla nas i naszych kibiców zagramy dobre spotkanie. Uważam, że sprawa jest otwarta. W teorii to oni są faworytem, ale jeżeli zagramy dobrą siatkówkę, jesteśmy w stanie ich pokonać - ocenia Michał Winiarski.

Równie dobrej myśli jest środkowy bełchatowian. - Lube to bardzo dobry przeciwnik z najwyższej półki, ale pamiętam sezon, że włoskie drużyny były dla nas bardzo szczęśliwe, przeszliśmy je i weszliśmy pierwszy raz sportowo do Final Four. Mam nadzieję i dołożę wszelkich starań, żebyśmy drugi raz mogli się cieszyć. Wynik jest sprawą otwartą. W siatkówce nie takie rzeczy się działy, ale na pewno trzeba wznieść się na wyżyny - przyznaje Karol Kłos.

Z ostatniego ligowego spotkania w Olsztynie bełchatowianie wrócili z dwoma punktami i mogą być prawie pewni awansu do półfinału PlusLigi. Już w półfinale ligi włoskiej są siatkarze Cucine Lube po dwóch zwycięstwach z Tonno Callipo. Ich przeciwnikiem w walce o finał będzie Azimut Modena, a więc niedawny grupowy rywal PGE Skry w Lidze Mistrzów. Włoscy giganci zmierzą się ze sobą 19 marca, a pojedynek w Lidze Mistrzów zostanie rozegrany 15 marca w Polsce i 22 marca we Włoszech.

ZOBACZ WIDEO Juventus pokonał Milan po golu w doliczonym czasie. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: