Trentino po zwycięstwie w trzech setach w pierwszym meczu było zdecydowanym faworytem starcia rewanżowego. Jednakże w drugiej konfrontacji przed własną publicznością ekipa z Tours zaprezentowała się o wiele lepiej niż zespół z Trydentu i po dodatkowej partii sięgnęła po trofeum.
Już początek rywalizacji wskazywał, że podopiecznym Angelo Lorenzettiego nie będzie łatwo o wywalczenie korzystnego rezultatu w starciu z brązowymi medalistami mistrzostw Francji, gdyż przegrali oni pierwszego seta do 29. Wydawało się, że w kolejnej partii wszystko wróciło do "normy", ponieważ przyjezdni triumfowali 25:22.
Dwie następne odsłony również rozstrzygnęły się w końcówkach, ale w nich więcej zimnej krwi zachowali siatkarze Tours VB, zwyciężając 25:22 i 25:23, zaś tym samym doprowadzając do "złotego seta".
W decydującej partii także lepiej zaprezentowali się miejscowi zawodnicy (15:13), którzy mogli cieszyć się ze zdobycia pierwszego w historii klubu Pucharu CEV.
Puchar CEV, finał (2. mecz):
Tours VB - Diatec Trentino 3:1 (31:29, 22:25, 25:22, 25:23)
Złoty set: 15-13
Tours VB: Hernan (2), Konecny (27), Cabral (17), Barnes (13), Collin (12), Jouffroy (8), Henno (libero) oraz Nevot.
Diatec Trentino: Giannelli (6), Stokr (17), Urnaut (11), Lanza (17), Van de Voorde (7), Sole (10), Colaci (libero) oraz Nelli (1), Burgsthaler, Antonow (4), Mazzone T., Mazzone D.
MVP: David Konecny (Tours VB).
W pierwszym meczu: 3-0 dla Diatec Trentino.
ZOBACZ WIDEO Wszołek wrócił do składu, QPR i tak przegrało. Zobacz skrót spotkania z Bristol City [ZDJĘCIA ELEVEN]