Rosyjski szkoleniowiec odpowiedział na zarzuty o stosowanie dopingu. "To bzdury i kłamstwa"

PAP/EPA / Soeren Stache
PAP/EPA / Soeren Stache

Środkowy reprezentacji Bułgarii w wywiadzie dla rodzimej telewizji przyznał, że podczas pobytu w Rosji był namawiany do stosowania dopingu. Na słowa Nikołaja Nikołowa błyskawicznie odpowiedział trener Jeniseja Krasnojarsk, Jurij Czerednik.

- Słowa Nikołowa to absolutna bzdura i kłamstwo. Nie wiem dlaczego tak powiedział. Miał grać, lecz szukał powodów, aby tego nie robić. Siatkówka jest sportem wymagającym, nie ma drużyny, w której wszyscy zawodnicy byliby w pełni zdrowi. Większość robi wszystko, aby powrócić do gry. Nikołow postępował odwrotnie. Jestem jednak przekonany, że nikt zawodnika nie namawiał do zażywania niedozwolonych substancji - powiedziała Jurij Czerednik.

Szkoleniowiec Jeniseja Krasnojarsk odniósł się w ten sposób do wypowiedzi środkowego reprezentacji Bułgarii Nikołaja Nikołowa, który stwierdził, że po kontuzji jakiej doznał na początku sezonu, lekarze namawiali go do stosowania leków zawierających substancje znajdujące się na liście środków zakazanych.

- Mówili mi, że to są witaminy i różne inne leki, które mają cel terapeutyczny. W rzeczywistości tak nie było, bo sprawdziłem. W niektórych lekach znajdywały się zakazane substancje. Postanowiłem więc wypowiedzieć umowę i wrócić do kraju, ponieważ chcę grać w siatkówkę jeszcze przez kilka lat - powiedział Nikołaj Nikołow na antenie telewizji Diema Sport 2.

ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka i Artur Boruc w MMA? Łukasz "Juras" Jurkowski zabrał głos

Komentarze (0)