Niemal pewne jest to, że zespół SESI Sao Paulo opuści legendarny już libero Sergio Dutra Santos, dwukrotny mistrz olimpijski i MVP ostatniego turnieju siatkarskiego igrzysk w Rio de Janeiro. Popularny dziennikarz siatkarski Bruno Voloch podał sensacyjną informację, że 41-latek wcale nie myśli o sportowej emeryturze. Były reprezentant Brazylii ma być twarzą i głową nowego projektu klubowego, w który zaangażowała się prefektura miasta Sao Paulo i słynny piłkarski klub z tego miasta, Corinthians.
Według Volocha podpisanie umów partnerskich między podmiotami założycielskimi to tylko kwestia czasu, wiadomo już nawet, kto miałby poprowadzić nową drużynę. Mowa o Alexandre Stanzionim, byłego szkoleniowca Volei Brasil Kirin z miasta Campinas. Siedziba klubu miałaby się znajdować w Guarulhos, miejscowości, w której Sergio zaczynał swoją siatkarską karierę. Lista nazwisk, które słynny libero miał zachęcić do gry w swojej ekipie, jest imponująca: mówi się o byłym graczu kędzierzyńskiej ZAKSY Luizie Felipe Fontelesie, rozgrywającym Marlonie (obecnie Biełogorie Biełgorod), a nawet Murilo Endresie, który miałby przenieść się z przyjęcia na pozycję libero.
Co ciekawe, zespół powstający z inicjatywy Sergio nie musiałby zaczynać swojego istnienia od poziomu drugiej ligi. Najprawdopodobniej wystąpi on w rozgrywanym na przełomie lipca i sierpnia Złotym Pucharze (Taça de Ouro), turnieju dla ekip z Superligi B, którego zwycięzca awansowałby do brazylijskiej ekstraklasy. To rozwiązanie, które według siatkarskiej federacji Brazylii ma podnieść poziom pierwszej Superligi, jest powszechnie krytykowane przez media i kibiców jako sztuczna próba wprowadzenia do elity najbogatszych klubów zaplecza. Niewykluczone, że dzięki niemu zobaczymy w akcji kolejny dream team ze stanu Sao Paulo.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: olbrzymie emocje w meczu Realu Madryt! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]