Bjorn Andrae: Pozostaje nam liga

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na początku sezonu Mlekpol AZS Olsztyn miał być drużyną, która powalczy o Mistrzostwo Polski i krajowy Puchar. Sezon zweryfikował jednak te oczekiwania. W lidze podopiecznym Mariusza Sordyla wiedzie się dość przeciętnie, a w Pucharze Polski, mimo że nie grali źle, to odpadli po półfinale z AZSem Częstochowa.

- Moim zdaniem nie byliśmy drużyną wiele gorszą - powiedział nam po spotkaniu niemiecki przyjmujący Bjorn Andrae. Zawodnik ten należy do wyróżniających się graczy w swojej drużynie i nieraz nadaje grze sporo kolorytu. - Porażka boli, ale cóż. Musimy się z nią pogodzić i pokazać teraz wszystko, co mamy najlepsze w lidze.

AZS Olsztyn nie ustępował w półfinałowym spotkaniu zbyt wiele swoim rywalom. - Cały czas walczyliśmy blisko siebie, punkt za punkt - mówi Andrae. - Niestety to my popełniliśmy te kilka błędów więcej i to my znaleźliśmy się za Częstochową. Na pewno mieliśmy nadzieję na zajście dalej w pucharze, ale taki jest sport - stwierdził Niemiec.

Doświadczony reprezentant Niemiec dopiero przed tym sezonem przyjechał do Polski i dołączył do AZSu Olsztyn. Wcześniej występował we włoskim Sempre Volley Padova. - Bardzo mi się u was podoba. Siatkówka w Polsce stoi na naprawdę wysokim poziomie i to przyjemność grać w takim kraju. Bardzo podoba mi się atmosfera na meczach. Tutaj zawsze czuć, że to zawsze jest prawdziwe święto - kończy Andrae.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)