Mateusz Kańczok urodził się 3 czerwca 1993 roku w Rybniku. W 2014 roku zadebiutował w rozgrywkach PlusLigi w barwach Jastrzębskiego Węgla. Po roku spędzonym na Śląsku, wrócił do Warszawy, gdzie był jednym z pierwszoplanowych postaci w ekipie MOS Woli Warszawa. Dobra postawa siatkarza spowodowała, że kibice będą mogli podziwiać zawodnika w barwach Indykpolu AZS-u przez najbliższe 3 sezony.
- Mateusz jest młodym, perspektywicznym atakującym, dlatego zdecydowaliśmy się na 3 letnią umowę mówi Tomasz Jankowski, Prezes Zarządu Piłki Siatkowej AZS UWM S.A. w Olsztynie. - Obserwowaliśmy go od dwóch lat. Po jednym z meczów w tym sezonie zapadła decyzja, aby złożyć mu propozycję gry w Indykpolu AZS Olsztyn. Mam nadzieję że udowodni kibicom, że potrafi grać w siatkówkę na wysokim poziomie.
Sam zawodnik nie ukrywa, że możliwość gry w PlusLidze to dla niego spore wyróżnienie. - Będzie to okazja do sprawdzenia się w rywalizacji z najlepszymi siatkarzami - podkreśla Mateusz Kańczok. - Bardzo się cieszę, że znowu będę mógł grać w Plusligowej drużynie. W trakcie sezonu dochodziły do mnie informację, że Olsztyn interesuje się moją grą. Była to dla mnie świetna wiadomość i gdy klub złożył mi propozycję szybko podjąłem decyzję o podjęciu tego wyzwania. Jest to mocna drużyna gdzie wszystko jest dobrze zorganizowane, więc uważam, że to odpowiednie miejsce, aby rozwijać swoje siatkarskie umiejętności. W nadchodzącym sezonie chcę jak najwięcej się nauczyć i zdobyć dużo doświadczenia. Jestem przekonany, że czas spędzony w olsztyńskim zespole będzie bardzo owocny i wartościowy.
Równocześnie Indykpol AZS pożegnał Hidde'a Boswinkela, który pełnił rolę drugiego atakującego w zespole.
ZOBACZ WIDEO Tak De Giorgi rozpoczął zgrupowanie kadry. Komenda: Bardzo miłe otwarcie