Irańczycy bez defensywy nie sprostali pewnym siebie Polakom
Wynikiem 3:0 zakończył się pierwszy mecz Polaków w tegorocznym sezonie reprezentacyjnym. Rywal Biało-Czerwonych nie miał za wiele do powiedzenia z pewnie grającymi podopiecznymi Ferdinando De Giorgiego.
Kluczowa okazała się dyspozycja w defensywie obu zespołów. W ogólnym rozrachunku Polacy radzili sobie z 39 proc. pozytywnego przyjęcia, z kolei Persowie 23 proc. Najwięcej złego swoją zagrywką zrobili Irańczykom Mateusz Bieniek, Fabian Drzyzga oraz Michał Kubiak. To właśnie w ustawieniach z tymi zawodnikami na linii 9. metra Polacy zdobywali punkty seriami.
Podobnie jak w defensywie, tak i w ofensywie gospodarze zdecydowanie lepiej prezentowali się od rywali. Najwięcej punktów z ataku zdobyli Dawid Konarski i Michał Kubiak. Obaj zapunktowali 11 razy, przy czym drugi zanotował o osiem procent lepszą skuteczność - 58 proc.
Dodatkowo w kwestii ofensywy, choć statystyki nie do końca to odzwierciedlają (33 ataki na 150) obaj rozgrywający bardzo dużo grali przez środek siatki. W drugiej partii rozgrywanej głównie przez tę strefę najwięcej do powiedzenia miał Seyed Mohammad Mousavi Eraghi, a kroku próbował dotrzymać mu Bartłomiej Lemański.
Dla 21-latka mecz z Iranem był debitem w kadrze. O sile środka decydował wraz z innym młodym zawodnikiem - Mateuszem Bieńkiem. Sam zdobył w nim łącznie 9 punktów, z czego 3 blokiem. Podczas gdy Bieniek był atutem w zagrywce, on najwięcej dobrego dał będąc w pierwszej linii w bloku.
Porównanie statystyk:Polska | Element | Iran |
---|---|---|
3 | Asy serwisowe | 1 |
12 | Zepsute zagrywki | 12 |
39 proc. (1 błąd) | Pozytywne przyjęcie | 23 proc. (3 błędy) |
57 proc. (43/76) | Skuteczność w ataku | 42 proc. (31/74) |
8 | Błędy w ataku | 5 |
9 | Bloki | 6 |
ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Nie wstydzę się walki z Popkiem i niczego mu nie ujmuję