Przed Developresem SkyRes Rzeszów ważny sezon. "To przede wszystkim kapitalny zespół"

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Developres SkyRes Rzeszów
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Developres SkyRes Rzeszów

W sezonie 2017/2018 Developres SkyRes Rzeszów znów ma walczyć o medale Orlen Ligi. Zespół wzmocniło siedem nowych zawodniczek.

Rzeszowianki były czarnym koniem poprzednich rozgrywek, które zakończyły jako brązowe medalistki mistrzostw Polski. W nadchodzącym sezonie znów będą liczyć się w walce o medale, a ponadto czekają je występy w Lidze Mistrzyń. Włodarze postanowili wzmocnić drużynę i pozyskano siedem nowych siatkarek.

Jedna z nich, Jelena Blagojević, nie trenuje z zespołem ze względu na obowiązki reprezentacyjne. Pozostała szóstka uczestnicy w przygotowaniach od samego początku. Dlaczego zdecydowały się dołączyć do Developresu SkyRes Rzeszów?

- Jest to perspektywiczny klub, który będzie walczył o najwyższe cele, a chciałabym rozwijać swoją karierę i w końcu zacząć zdobywać ważne trofea - przyznała Kamila Ganszczyk, środkowa, która trzy lata temu zawojowała Orlen Ligę.

Na pozycji atakującej będzie grać doświadczona Julia Andruszko, dla której podpisanie kontraktu z Developresem SkyRes było spełnieniem marzeń. - Już dawno chciałam zagrać w Polsce, ale niestety, do tej pory mi się nie udawało - wyjawiła. - Kiedy pojawiła się propozycja od Lorenza, to bardzo się ucieszyłam. Jak każda profesjonalna zawodniczka chcę walczyć o najwyższe cele, zdobywać medale. Gra w tak profesjonalnym klubie, na takim poziomie, gdzie organizacja i plan działania stoi na najwyższym poziomie to świetna sprawa, dlatego nie było się nad czym zastanawiać - powiedziała Andruszko.

ZOBACZ WIDEO Dramatyczne sceny na wodzie podczas Sopot Match Race (WIDEO)

Rolę trenera Lorenzo Micelliego podkreślały również rozgrywająca Natalia Gajewska i środkowa Monika Ptak, która jako jeden z powodów przejścia do Rzeszowa wskazywała także Ligę Mistrzyń.

Za jakość defensywy odpowiedzialna będzie jedna z najlepszych polskich libero, Agata Sawicka. - Nie było się nad czym zastanawiać: świetny trener, wspaniałe warunki i przede wszystkim kapitalny zespół, bardzo wyrównany, do tego Liga Mistrzyń. Wszystko, czego można spodziewać się po najlepszym klubie jest w Rzeszowie - podkreśliła.

Dla Helene Rousseaux gra w Developresie będzie powrotem do polskiej ekstraklasy po czterech latach. - Drużyna ma duże cele, będziemy grać w Lidze Mistrzyń i poza tym pracuje tu bardzo dobry trener. To są główne powody mojego przejścia do Rzeszowa - powiedziała Belgijka.

Źródło artykułu: