ME 2017 kobiet. Drugi triumf i awans Włoszek, Chorwacja lepsza od Gruzji

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch kobiet
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch kobiet

Po drugim dniu ME 2017 siatkarek w grupie B wciąż przewodzą Włoszki, które pokonały w sobotę Białoruś. Komplet punktów dopisały do swojego konta również Chorwatki. Drużyna z Bałkanów poradziła sobie z Gruzją i awansowała na drugie miejsce w stawce.

W grupie B obeszło się bez niespodzianek. Reprezentacja Chorwacji bez problemów pokonała najsłabszą w stawce Gruzję i dopisała do swojego konta pierwszy komplet punktów. Ekipa z Bałkanów wyładowała na rywalkach sportową złość. A złość i niedosyt nagromadziły po piątkowej przegranej w tie-breaku z Białorusią.

Chorwacja rozpoczęła sobotnią rywalizację od bardzo mocnego uderzenia i w dwóch setach nie pozwoliła przekroczyć przeciwniczkom granicy trzynastu punktów. Drużyna Miroslava Aksentijevicia znakomicie spisywała się w polu serwisowym oraz regularnie korzystała na błędach rywalek. Mocną stroną Chorwatek był także atak. Gruzinki nie mogły znaleźć recepty na zatrzymanie Katariny Barun-Susnjar.

Po krótkiej przerwie doszło do nieoczekiwanego zwrotu akcji. Gruzja wykorzystała rozluźnienie w szeregach rywalek i wygrała trzecią partię, prowadząc w pewnym momencie nawet różnicą ośmiu "oczek". W czwartym secie gruziński zespół nie powtórzył wyczynu z poprzedniej odsłony i musiał się pogodzić z drugą porażką w turnieju.

Gruzja - Chorwacja 1:3 (12:25, 13:25, 25:23, 23:25)

Gruzja: Gaprindashvili, Ulumbelashvili, Sosnovskaya, Kalandadze, Markarashvili, Tchautchidze, Koraevi (libero) oraz Kipshidze, Chelidze, Batsatsashvili

Chorwacja: Grbac, Ikić, Prokopić, Barun Susnjar, Fabris, Cutuk, Saint (libero) Bozicević, Saini, Dumancić, Mlinar

Emocjonująco z kolei zapowiadało się spotkanie Włoszek z Białorusią. Pierwsza partia miała bardzo wyrównany przebieg. Nie brakowało w niej soczystych ataków, asów serwisowych i bloków. Należy jednak zaznaczyć, że zawodniczki Davide Mazzantiego podały swoim rywalkom pomocną dłoń, gdyż popełniły w tej części meczu dziesięć błędów.

W drugim secie Włoszki prezentowały się już dużo pewniej i solidniej, ale nie zakończyły pojedynku w trzech odsłonach, ponieważ Białorusinki wzmocniły zagrywkę i coraz czujniej grały przy siatce. Mimo ich usilnych starań do tie-breaka w Tbilisi nie doszło.

Italię poprowadziła do drugiego zwycięstwa znakomita Paola Ogechi Egonu. Atakująca w meczu z Białorusią zdobyła 31 punktów - 27 atakiem, trzy blokiem i jeden zagrywką.

Włochy - Białoruś 3:1 (27:25, 25:18, 18:25, 25:21)

Włochy: Folie, Orro, C. Bosetti, Chirichella, Tirozzi, Egonu, De Gennaro (libero) oraz Sorokaite, Loda, Bonifacio, Tirozzi, L. Bosetti, Parrocchiale, Cambi (libero)

Białoruś: Kavalchuk, Palcheuskaya, Smirnova, Kalinouskaya-Guengoer, Markevich, Barysevich, Pauliukouskaya (libero) oraz Fedarynchyk, Paulava, Seryk, Jaafar, Barysevich, Klimets

Tabela grupy B ME 2017 kobiet:

#DrużynaZwycięstwa/PorażkiSetyPunkty
1. Włochy 2-0 6:1 6
2. Chorwacja 1-1 5:4 4
3. Białoruś 1-1 4:5 2
4. Gruzja 0-2 1:6 0

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło

Źródło artykułu: