W Kielcach piątek trzynastego okazał się szczęśliwy. Jakub Wachnik: Zrobiliśmy kawał dobrej roboty

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Siatkarze Dafi Społem Kielce
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Siatkarze Dafi Społem Kielce

- Dla mnie piątek 13-ego był szczęśliwy. Nie wierzę w takie rzeczy. Ważne jest to co robimy na boisku, a my zostawiliśmy kawał dobrej roboty - mówił atakujący Dafi Społem Jakub Wachnik. Jego ekipa odprawiła Cerrad Czarnych Radom 3:2.

- Zostawiamy w Kielcach dwa punkty - bardzo ważne, bo pierwsze w sezonie. Będzie to dobra motywacja na kolejne mecze, bo po tych trzech porażkach byliśmy trochę psychicznie zdołowani. Ciężka praca owocuje - mówił po wygranym 3:2 starciu w Hali Legionów Jakub Wachnik.

Atakujący Dafi Społem, podobnie jak jego zespół, w piątek 13-ego miał powody do radości, bowiem po raz pierwszy w sezonie 2017/18 kielecki zespół zasmakował zwycięstwa. Tymi, którzy musieli uznać ich wyższość byli zawodnicy Cerrad Czarnych Radom.

Sam Wachnik znacząco przyczynił się do wygranej, a zdaniem komisarza zawodów był najlepszy na boisku. - Cieszymy się ze zwycięstwa, a gratulacje należą się dla całej drużyny, bo zagraliśmy bardzo dobrze na każdej pozycji - chwalił swoich kolegów z boiska i dodał - Nie mi oceniać, czy był to najlepszy mecz w moim wykonaniu. Staram się wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafię. Wydaje mi się, że teraz udało się tym bardziej, że mecz był na naszą korzyść.

Gospodarze spotkanie z Czarnymi wygrali dzięki konsekwencji w ataku, przy czym ich najsilniejszą bronią był blok. Aleksiej Nalobin i Maksim Morozow byli wszędzie tam, gdzie rozegrania Kamila Droszyńskiego. Podczas gdy drużynowo postawili 17 bloków w pięciu setach, oni sami zapunktowali po sześć razy w tym elemencie. Wspomniany Wachnik był ostoją ekipy w ofensywie, lecz nie ustrzegł się błędów. Zapunktował 26 razy, a zakończył mecz z ratio +11.

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"

- Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby z Przemkiem Stępniem dobrze się zgrać, ale powoli zaczyna to wychodzić. Nie jest łatwo przejść na inną pozycję, tym bardziej że nie trenuję od samego początku przygotowań jako atakujący. Dopiero w trakcie okazało się, że nim będę - opowiadał Wachnik.

Atakujący Dafi Społem swoje umiejętności w praktyce będzie miał okazję znów przećwiczyć za tydzień. Kolejny mecz w krajowych mistrzostwach kielczanie rozegrają na wyjeździe z Łuczniczką Bydgoszcz. Rywalizacja 5. kolejki jest planowana na 18 października na godzinę 18.

Komentarze (0)