Cerrad Czarni - PGE Skra: walki w meczach tych drużyn w Radomiu nigdy nie brakowało

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cerradu Czarnych Radom
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cerradu Czarnych Radom

Siódmą kolejkę PlusLigi rozpocznie mecz w Radomiu. Cerrad Czarni zagrają z PGE Skrą. Choć siatkarze Roberta Prygla spisują się póki co poniżej oczekiwań, to w dotychczasowych starciach z bełchatowianami w hali MOSiR-u walki nie można im było odmówić.

W dotychczasowych sześciu meczach sezonu 2017/2018 PlusLigi Cerrad Czarni nie rozpieścili swoich fanów. Dwie wygrane i cztery porażki dają podopiecznym Roberta Prygla dwunaste miejsce w tabeli. Radomianie mocno zawiedli w pojedynkach z Espadonem Szczecin przed własną publicznością (1:3), czy w wyjazdowej konfrontacji z Dafi Społem Kielce (2:3). W ostatnim spotkaniu, w Kędzierzynie-Koźlu z mistrzem Polski, widać było już jednak zalążki dobrej gry i ambitnej postawy.

- Myślę, że kiedy rywalizuje się z lepszymi drużynami, na pewno gra się o wiele lepiej. To było widać w naszym ostatnim meczu z ZAKSĄ, gdzie mieliśmy dużą szansę, by wygrać trzeciego seta - powiedział Kamil Droszyński. Młody rozgrywający ponownie wybiegnie w pierwszej "szóstce", gdyż kontuzjowany jest Dejan Vincić. Klub szuka zastępcy Słoweńca, ale nie zdołał zakontraktować nikogo przed meczem z PGE Skrą. Mówi się o tym, iż zainteresowany występami w Radomiu był Pierre Pujol. W jego przypadku nie wchodziła jednak w grę dwumiesięczna umowa, tylko kontrakt do końca rozgrywek, dlatego związał się z Berlin Recycling Volleys.

Zawodnicy Czarnych zapowiadają, że mobilizacji w starciu z wicemistrzem kraju im nie zabraknie. Wszak w dotychczasowych konfrontacjach w hali MOSiR-u z bełchatowianami wiele było emocji i walki. - Przypomnę tylko, że na cztery pojedynki rozegrane u nas, wygraliśmy raz 3:1 i przegraliśmy w czterech setach, ale dwukrotnie przegraliśmy po pięciosetowych starciach. Historia pokazuje, że bełchatowianom gra się trudno w tej hali i mam nadzieję, że w tym roku będzie tak samo i uda nam się sprawić niespodziankę - podkreśla Prygiel.

- Liczę na tak dobrą grę naszego zespołu, jak w trzecim secie ostatniego meczu w Kędzierzynie. Zdajemy sobie sprawę, że na meczu pojawi się komplet kibiców i mamy nadzieję, że doda on nam skrzydeł w tym ważnym pojedynku, a to sprawi, że zobaczymy zespół zmotywowany i walczący do ostatniej piłki - kontynuuje trener.

ZOBACZ WIDEO Szukasz sportowych emocji? Włącz WP Pilot
[color=#000000]

[/color]

PGE Skra rozegrała do tej pory cztery spotkania. Pojedynki z beniaminkiem z Zawiercia i Treflem Gdańsk zostały przełożone na późniejsze terminy. Podopieczni Roberto Piazzy pokonali 3:0 Asseco Resovię Rzeszów i w takim samym stosunku Cuprum Lubin oraz polegli 1:3 z Jastrzębskim Węglem i 2:3 z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Obecnie znajdują się na dziesiątej pozycji w tabeli.

Podczas meczu będzie prowadzona również zbiórka pieniędzy dla chorej czteromiesięcznej Igi, która zmaga się z bardzo poważnymi problemami pracy serca. Aby mogła w pełni wyzdrowieć, musi przejść jeszcze dwie operacje, które pozwolą jej wrócić do pełni zdrowia. W trakcie 10-minutowej przerwy odbędzie się licytacja gadżetów siatkarskich Cerrad Czarnych Radom oraz PGE Skry Bełchatów. Dochód z licytacji przeznaczony zostanie na dalsze leczenie Igi.

Cerrad Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów / piątek, 27.10.2017 / godz. 18

Portal SportoweFakty.WP.pl przeprowadzi relację LIVE z tego wydarzenia. Serdecznie zapraszamy!

Komentarze (0)