BKS Profi Credit Bielsko-Biała - Impel Wrocław: niespodzianka pod Dębowcem, Impel pokonał faworyta

Materiały prasowe / Materiały prasowe Impela Wrocław / Na zdjęciu: siatkarki Impela Wrocław
Materiały prasowe / Materiały prasowe Impela Wrocław / Na zdjęciu: siatkarki Impela Wrocław

Do niespodzianki doszło w Bielsku-Białej. W meczu 4. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet zawodniczki BKS-u Profi Credit przegrały we własnej hali z Impelem Wrocław 2:3. Najlepszą siatkarką pojedynku wybrana została Julia Szczurowska.

Faworytkami niedzielnego starcia w hali pod Dębowcem były bielszczanki, które zdecydowanie przeważały nad rywalkami swoim doświadczeniem. W Impelu Wrocław w obecnym sezonie występują przede wszystkim młode zawodniczki, stawiające dopiero swoje pierwsze kroki w Lidze Siatkówki Kobiet.

Tymczasem na początku pojedynku nie widać było różnicy, która dzieli obydwie drużyny. Wrocławianki walczyły jak równy z równym a nawet objęły dwupunktowe prowadzenie po błędach swoich przeciwniczek (6:8). Po chwili jednak na tablicy wyników pojawił się remis, który utrzymywał się niemal do decydujących momentów premierowej odsłony. W końcówce BKS Profi Credit Bielsko-Biała przeważał, dzięki czemu miał piłkę setową po swojej stronie (24:23). Jednak podopieczne Marka Solarewicza nie miały zamiaru się poddawać i nie tylko obroniły się przed atakami gospodyń, ale także przechyliły szalę na swoją korzyść (28:30).

Podrażnione porażką siatkarki z Podbeskidzia z ogromną determinacją i wolą walki przystąpiły do drugiej odsłony. Zespół prowadzony przez Tore Aleksandersena bardzo szybko osiągnął wysoką przewagę. Stało się tak głównie za sprawą błędów we wszystkich elementach Impela, które spowodowane były wzmocnieniem zagrywki przez gospodynie. Aż osiem "oczek" przewagi w decydujących momentach było nie do odrobienia przez młode zawodniczki z Wrocławia (22:14). Ostatecznie po autowym ataku Natalii Murek bielszczanki wygrały do 16.

Trzecią partię BKS Profi Credit Bielsko-Biała rozpoczął z Marleną Pleśnierowicz w wyjściowym składzie. Jednak to przy zagrywce Martyny Świrad gospodynie zdołały zdobyć sześć punktów z rzędu, a ta przewaga niemal przesądziła o losach tego seta (12:6). Wrocławianki starały się gonić przeciwniczki, ale były bezradne wobec rozpędzonych siatkarek z Podbeskidzia. Skuteczna gra oraz błędy Impela pozwoliły podopiecznym Tore Aleksandersena na zdecydowane zwycięstwo 25:13.

ZOBACZ WIDEO: Sampdoria rządzi w Genui. Zobacz skrót meczu Genoa CFC - Sampdoria Genua [ZDJĘCIA ELEVEN]

Wysoko wygrany set nieco uśpił siatkarki z Bielska-Białej. W czwartej odsłonie to wrocławianki nadawały ton rywalizacji i długo utrzymywały minimalną przewagę. Zespół gości kilka razy potrafił uzyskać trzy "oczka" zaliczki, ale chwilę później bielszczanki doprowadzały do remisu. Losy seta rozstrzygnęła emocjonująca końcówka. Po autowym ataku Katarzyny Koniecznej wygraną zapewniły sobie przyjezdne i do wyłonienia triumfatora spotkania niezbędny był tie-break.

W nim znów gra była wyrównana, ale niespodziewanie to Impel przejął inicjatywę. Bielszczanki starały się zniwelować straty. Trener na boisko desygnował Olivię Różański, ale na niewiele się to zdało. Wrocławianki dobrze grały w bloku i obronie, dzięki czemu kontrolowały przebieg seta. Przewagi nie oddały i odniosły niespodziewane zwycięstwo. Liderką zespołu była 16-letnia Julia Szczurowska, która odebrała nagrodę MVP.

BKS Profi Credit Bielsko-Biała - Impel Wrocław 2:3 (28:30, 25:16, 25:13, 24:26, 12:15)

BKS Profi Credit: Nowicka, Jagieło, Konieczna, Sobolska, Świrad, Mucha, Lemańczyk (libero) oraz Pleśnierowicz, Grant, Różański.

Impel: Nichol, Szczurowska, Murek, Trojan, Gałucha, Chojnacka, Stenzel (libero) oraz Wawrzyniak, Wołodko, Gierak.

MVP: Julia Szczurowska (Impel Wrocław).

Komentarze (0)