W trzecim secie ostatniego wyjazdowego starcia MKS-u Dąbrowa Górnicza (0:3 z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) Aleksandra Sikorska po udanym ataku niemal natychmiast upadła na parkiet. Prawa noga, na której wylądowała środkowa dąbrowianek, nienaturalnie zgięła się w kolanie i stało się jasne, że Sikorska nie dokończy spotkania. Kapitan MKS-u musiała zostać zniesiona przez koleżanki z zespołu i członków sztabu trenerskiego, a zaraz potem przetransportowano ją do szpitala.
Klub z Dąbrowy Górniczej do tej pory nie wystosował komunikatu, jak poważny jest uraz podstawowej środkowej zagłębiowskiego MKS-u. Udało nam się dowiedzieć, że kontuzja kolana jest na tyle poważna, że Sikorska przejdzie w najbliższych dniach operację i czeka ją dłuższa przerwa od grania. Nie wiadomo jeszcze, jak długa, ale klub liczy się z faktem, że może niedługo zostać zmuszony do szukania nowej środkowej na rynku. Na razie nie zapadły wiążące decyzje.
Tym samym w składzie drużyny prowadzonej przez Magdalenę Śliwę zostały dwie środkowe: Czeszka Barbora Purchartova i zaledwie 19-letnia Simona Dreczka, która debiutuje w seniorskich rozgrywkach i do tej pory pełniła w MKS-ie rolę siatkarki zadaniowej, wysyłanej w pole serwisowe. Strata Sikorskiej to dla 12. drużyny w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet bardzo poważny cios: była środkowa łódzkich Budowlanych, grająca w Dąbrowie Górniczej od grudnia 2016 roku, to jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek w kadrze Zagłębianek, a do momentu kontuzji była drugą najlepiej punktującą siatkarką MKS-u (50 pkt, w tym 16 bloków).
ZOBACZ WIDEO: Polska sędzia: Byłam zszokowana, że ktoś może mnie tak bardzo wyzywać