Ostatni mecz Dominiki Sobolskiej w barwach BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała był szczególnie udany. Była siatkarka MKS-u Dąbrowa Górnicza spisała się w starciu z byłym klubem lepiej niż dobrze, zdobywając 11 punktów i czterokrotnie blokując zawodniczki z Dębowego Miasta.
Ale tamto spotkanie odbyło się 11 listopada i od tamtego czasu polsko-belgijska zawodniczka nie pojawiła się na parkiecie ani razu. W kolejnych ligowych meczach BKS przegrał 2:3 z ŁKS-em Commercecon Łódź i 1:3 z Chemikiem Police, za to w ostatnim spotkaniu Ligi Siatkówki Kobiet klub z Podbeskidzia powetował sobie wcześniejsze straty punktów, wygrywając z Poli Budowlanymi Toruń 3:0.
O powód absencji zapytaliśmy Tore Aleksandersena, trenera bielskiej drużyny. - Dominika ma drobny uraz kolana, ale nie tego, które leczyła w poprzednim sezonie. Tego typu kontuzja wymaga do trzech tygodni leczenia, dlatego Sobolska na razie jest wyłączona z gry i poświęca się rehabilitacji. Wierzę, że wróci do nas silniejsza i jeszcze lepsza, natomiast bardzo cieszę się z tego, że Martyna i Kornelia godnie ją zastępują - wyjaśnił norweski szkoleniowiec. To oznacza, że Sobolska prawdopodobnie opuści także najbliższe, wyjazdowe spotkanie BKS-u z Treflem Proxima Kraków, zaplanowane na 10 grudnia.
Póki co reprezentantkę Belgii w wyjściowej szóstce bielszczanek zastępuje Martyna Świrad, absolwentka SMS-u PZPS Szczyrk, dla której jest to pierwszy sezon w żeńskiej ekstraklasie siatkarek. Jak na razie "Panda" spisuje się przyzwoicie: w ostatnich trzech meczach blokowała łącznie 14 razy i atakowała ze skutecznością 44 procent.
ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"
Jak oceniasz grę BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała w tym sezonie LSK? 
na Instagramie 
na Facebooku 
