W Lubinie dojdzie do starcia 8 i 9. drużyny w tabeli. Minimalnie wyżej plasują się obecnie gospodarze, ale nad szczecinianami mają zaledwie dwa punkty przewagi. Przebieg pierwszego spotkania obu ekip w fazie zasadniczej potwierdził, że prezentują one zbliżony poziom.
Po bardzo zaciętym meczu, minimalnie lepsza w Szczecinie okazała się ekipa Cuprum, która zwyciężyła po tie-breaku. Gracze Espadonu przystąpią zatem do piątkowej rywalizacji nie tylko żądni rewanżu za tamto niepowodzenie, ale także z chęcią zrehabilitowania się za swoje dwa ostatnie występy ligowe. W starciach z Indykpolem AZS Olsztyn oraz Asseco Resovią Rzeszów nie ugrali bowiem choćby seta. - Mam nadzieję, że ostatnie porażki nie podłamią nas. Nie czuję, że jesteśmy w dołku. To dopiero dwa mecze, w których rywale okazali się od nas lepsi. Wina była po naszej stronie, więc możemy to szybko naprawić i przełożyć na zwycięstwa w następnych meczach - podkreślał Bartłomiej Kluth, atakujący Espadonu.
Niżej notowane zespoły zmierzą się natomiast ze sobą w Radomiu. Zajmujący 12. lokatę tamtejsi Cerrad Czarni zagrają z 13. MKS-em Będzin, mający w dorobku o trzy "oczka" mniej. W pierwszej rundzie górą byli radomianie, którzy zwyciężyli 3:1.
Do rewanżowego starcia z będzinianami podejdą jednak po dwóch kolejnych niepowodzeniach - po 1:3 z ONICO Warszawą i GKS-em Katowice. Ich najbliższy rywal ostatnio gra natomiast w kratkę, ale potrafił pokonać u siebie takie drużyny jak Indykpol AZS czy Jastrzębski Węgiel.
- Z racji sytuacji w lidze, to będzie nerwowy mecz. Po dobrej grze zwyciężyliśmy w Sosnowcu 3:1 i mam nadzieję, że tak samo będzie w rewanżu. Nie pozwolimy sobie na lekceważące podejście - zapowiadał na przedmeczowej konferencji Wojciech Stępień, drugi trener Cerradu Czarnych.
Cerrad Czarni Radom - MKS Będzin/ 12.01 (piątek), godz. 18:00
Cuprum Lubin - Espadon Szczecin/ 12.01 (piątek), godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO #dziejsiewsporcie: zjawiskowa partnerka siatkarza z PlusLigi. Zobacz zdjęcia!"