Andrzej Kowal: Michał Kędzierski musi dostawać swoje szanse

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Andrzej Kowal
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Andrzej Kowal

W 17. kolejce PlusLigi siatkarze Asseco Resovii Rzeszów pokonali BBTS Bielsko-Biała zapisując na swoje konto komplet punktów. - Dla nas przede wszystkim było ważne, aby wygrać po dwóch porażkach - podkreślał trener Andrzej Kowal.

Rzeszowianie po ostatniej bolesnej porażce z drużyną Dafi Społem i nieudanym występie w Pucharze Polski stanęli na nogi. Ekipa znad Wisłoka potrzebowała zaledwie trzech setów, aby przed własną publicznością rozprawić się z BBTS-em.

- Dla nas przede wszystkim było ważne, aby wygrać po dwóch porażkach. Jakość spotkania jest naprawdę sprawą drugorzędną ze względu na to, że większość chłopaków ma duże problemy zdrowotne, są przeziębieni i nie wszyscy trenują. Wygraliśmy, ale nie widać było u wszystkich zawodników emocji. Nawet nie chcę tego meczu oceniać, bo przed spotkaniem założyliśmy sobie tylko, aby zwyciężyć - podkreślał Andrzej Kowal.

Początek trzeciej partii nie należał do Asseco Resovii. Przyjezdni rozpoczęli odsłonę z animuszem i od razu odskoczyli na kilka "oczek". - W pierwszym fragmencie trzeciego seta popełniliśmy kilka błędów, ale później liczba tych pomyłek zdecydowanie zmalała. Ogólnie w tym meczu nie podejmowaliśmy dużo ryzyka, co zaprocentowało małą liczbą popełnionych błędów - zauważył trener

Odrobinę świeżości w grę Pasów wniosło wejście w trzecim secie Michała Kędzierskiego. - Michał musi dostawać swoje szanse. Jeśli nie będzie grał, wówczas nie będzie się rozwijał. Uważam, że gra bardzo dobrze i na pewno te szanse dostanie. W dzisiejszym spotkaniu może nie było to za dużo grania, ale w kolejnych meczach tych okazji będzie na pewno więcej, bo to jest nasza przyszłość i tych młodych chłopaków, którzy w tym sezonie występują. Jeśli będą grali, to będą się rozwijali. To jest naszym celem i chcemy, aby tych szans dostawali jak najwięcej - mówił szkoleniowiec.

Siatkarze z Podkarpacia zmagają się aktualnie z problemami zdrowotnymi. - Michał Kędzierski, Kuba Jarosz, Thibault Rossard praktycznie te ostatnie dwa dni przed meczem bardziej się rozciągali niż trenowali, ale zobaczymy jak to będzie wyglądać w kolejnych dniach - zakończył Andrzej Kowal.

Kolejny mecz, ekipa znad Wisłoka rozegra w środę, 17 stycznia. Wówczas Asseco Resovia zmierzy się w 1/8 rozgrywek Pucharu CEV z Vojvodiną NS Seme Novi Sad.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Łukasz Wachowski: W pół roku nikt takiej roboty nie wykonał

Źródło artykułu: