ONICO - ZAKSA: mistrz Polski poległ w Warszawie! Trzynasty triumf podopiecznych Stephane'a Antigi z rzędu

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / ONICO Warszawa
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / ONICO Warszawa

Jak na hit 23. kolejki PlusLigi przystało ONICO Warszawa i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle stworzyły ciekawe widowisko, które po pięciu setach zakończyło się zwycięstwem warszawian. To dopiero druga porażka mistrza Polski w obecnym sezonie.

ZAKSA przystępowała do wtorkowego w dobrych humorach po czterech wygranych z rzędu we wszystkich rozgrywkach (z Trentino, Cuprum Lubin, Indykpolem AZS-em Olsztyn i Cerradem Czarnymi Radom), ale wciąż osłabiona brakiem kontuzjowanego Sama Deroo. Natomiast w ONICO na problemy zdrowotne narzekają Bartosz Kwolek, Jan Nowakowski oraz Sharone Vernon-Evans, ale mimo to warszawianie chcieli podjąć rękawicę w starciu z mistrzem Polski i powalczyć o 13. z rzędu triumf w polskiej ekstraklasie.

Od początku rywalizacji francuscy rozgrywający swoich zespołów, czyli Antoine Brizard i Benjamin Toniutti, starali się grać szybko i kombinacyjnie. Na boisku trwała wymiana ciosów i przez pewien czas nikomu nie udawało się wypracować kilkupunktowej przewagi (10:10). Dopiero, gdy na zagrywce pojawił się Brizard, gospodarze ku uciesze miejscowych kibiców wyszli na prowadzenie 15:11. Podopieczni Stephane'a Antigi nie tylko dobrze serwowali, ale i byli skuteczni w bloku, dzięki czemu kontrolowali boiskowe wydarzenia (20:16). Stołeczni zawodnicy już nie zaprzepaścili swojej szansy i zwyciężyli w inauguracyjnym secie do 21.

Po zmianie stron kędzierzynianie mieli problemy w ofensywie i przegrywali 5:7. Wówczas na boisku w miejsce Rafała Szymury pojawił się Kamil Semeniuk. Ta zmiana jednak nie wniosła ożywienia w szeregi gości, zaś drużyna ONICO Warszawa wykorzystywała swoje okazje i w pewnym momencie wygrywała 16:12. Wydawało się, że Andrzej Wrona i spółka zmierzają po pewny triumf w drugiej partii (23:19). Na finiszu odsłony na zryw było stać zawodników prowadzonych przez szkoleniowca Andreę Gardiniego. Wówczas trudne zagrywki na stronę rywala posyłał Mateusz Bieniek, a dwa udane, potrójne bloki w wykonaniu Krzysztofa Rejny, Sławomira Jungiewicza i Semeniuka sprawiły, iż na tablicy świetlnej pojawił się remis 24:24. Ostatecznie gospodarze potrafili odeprzeć ten napór, zaś kropkę nad "i" postawił Jakub Kowalczyk, który w pojedynkę zatrzymał Rejnę na środku siatki (27:25).

Po dziesięciominutowej przerwie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle musiała rzucić na szalę wszystkie swoje siły, a ciężar gry na swoje barki brali Miguel Torres, Mateusz Bieniek i Toniutti (4:8). Przyjezdni brylowali w bloku i w połowie III seta prowadzili 13:8. Natomiast warszawianie mieli problemy w przyjęciu zagrywki, przez co nie mogli niwelować strat do przeciwnika. Obrońcy tytułu już nie pozwolili na zbyt wiele ONICO i triumfowali w trzeciej części konfrontacji 25:20.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Już dziś nie zgadzam się z prezesem. On widzi problemy, ja możliwości

Kędzierzyńska ekipa była na fali po wiktorii w 3. odsłonie i dość szybko odskoczyła gospodarzom na cztery "oczka" (5:9). Umiejętnie rozgrywał Benjamin Toniutti, a jego klubowi koledzy pewnie kończyli swoje ataki. ZAKSA miała wszystko pod kontrolą i z każdą kolejną akcją przybliżała się do sukcesu w tej partii. W końcowym rozrachunku mistrzowie Polski zwyciężyli 25:21 i doprowadzi do tie-breaka.

W decydującej odsłonie swój zespół do walki starał się poderwać atakujący Nikola Gjorgiew. Zawodnicy obydwu ekip dawali z siebie wszystko, a żywiołowo na boiskowe wydarzenia reagowali kibice zgromadzeni w hali Torwar. Kędzierzynianie nie mogli zatrzymać Gjorgiewa, który kończył w ważnych momentach atak za atakiem (9:6). ONICO Warszawa grało jak z nut (15:11) i wygrało mecz 3:2!

MVP spotkania został wybrany Nikola Gjorgiew, który zapisał na swoim koncie 24 punkty (wszystkie atakiem), kończąc 59 procent akcji w ofensywie.

PlusLiga, 23. kolejka (awansem):

ONICO Warszawa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (25:21, 27:25, 20:25, 21:25, 15:11)

ONICO Warszawa: Wrona (13), Gjorgiew (24), Kowalczyk (4), Brizard (4), Samica (10), Włodarczyk (15), Wojtaszek (libero) oraz Firlej, Gruszczyński (2), Warda (2).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Buszek (11), Bieniek (12), Wiśniewski (15), Torres (20), Toniutti (1), Szymura (5), Zatorski (libero) oraz Jungiewicz (2), Semeniuk (9), Rejno, Falaschi.

MVP: Nikola Gjorgiew (ONICO Warszawa).

Sędziowali: Jacek Litwin i Tomasz Flis.
Widzów: 4230.

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 30 75 81:31 2341:1985
2 PGE Skra Bełchatów 30 72 81:29 2497:2251
3 Trefl Gdańsk 30 65 74:35 2039:1853
4 Asseco Resovia Rzeszów 30 57 64:42 2262:2157
5 Indykpol AZS Olsztyn 30 57 69:49 2374:2205
6 Jastrzębski Węgiel 30 57 67:47 4600:2032
7 ONICO Warszawa 30 56 70:48 2693:2579
8 Cuprum Lubin 30 45 56:59 2383:2381
9 Cerrad Czarni Radom 30 43 58:58 2272:2221
10 Aluron Virtu Warta Zawiercie 30 39 54:66 2463:2514
11 GKS Katowice 30 36 49:65 2042:4595
12 Stocznia Szczecin 30 34 52:71 2477:2596
13 MKS Będzin 30 29 42:71 2213:2433
14 Łuczniczka Bydgoszcz 30 21 33:77 1952:2202
15 BBTS Bielsko-Biała 30 19 37:80 2401:2640
16 Dafi Społem Kielce 30 15 24:83 2107:2472
Komentarze (8)
avatar
maks pierwszy
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przegrać ze słabiutką warszawą to tragedia tylko tego moze dokonać słabiutka zaksa 
marcela.maz
21.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skomentuję krótko: Zaksa jak nie Zaksa. słabiej niż zwykle w każdym elemencie i najbardziej rzucający się w oczy brak organizacji gry 
avatar
Matusz Puszka
21.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak widać bez Sama Deroo ZAKSA nie istnieje.
Przez to co zrobiło ONICO z KLUBEM POLITECHNIKI WARSZAWSKIEJ już nie tylko nie uzyska mojego głosu pozytywnego ani poparcia. Tego się nie zapomina.
Czytaj całość
avatar
xPats
20.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spora niespodzianka. Zaksa zagrała dobry mecz w LM i liczyłam, że teraz bedzie sie lepiej prezentować, mimo nieobecności Sama Deroo, ale Warszawa powalczyła i przyniosło to efekt. Brawo! 
avatar
kokik
20.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Torres jest taki irytujący w swojej grze, że naprawdę. eee ZAKSA w marcu gra z drużynami z niższej półki to dzisiejsza przegrana nic dla nich nie robi z 10 punktową przewagą. Dopiero z Gdański Czytaj całość