Sobota w PlusLidze: arcytrudne zadania MKS-u i Łuczniczki, Czarni chcą sprawić niespodziankę w meczu z Asseco Resovią
W sobotę zostaną rozegrane trzy mecze PlusLigi. Trudne zadania czekają Łuczniczkę i MKS. Znajdujący się w strefie barażowej bydgoszczanie podejmą Jastrzębski Węgiel, zaś będzinianie - ZAKSĘ. O niespodziankę w starciu z Resovią postarają się Czarni.
O niespodziankę w pojedynku przed własną publicznością z Asseco Resovią Rzeszów postarają się Cerrad Czarni Radom. Podopieczni Roberta Prygla w starciach z PGE Skrą i Jastrzębskim Węglem udowodnili, że stać ich na wyrównaną grę i walkę z wyżej notowanymi rywalami. Do meczu podejdą jednak osłabieni brakiem Dmytro Teriomenki, który nabawił się urazu w drugim secie konfrontacji w Jastrzębiu-Zdroju. - Dima jest już po badaniach. Uraz nie jest poważny, ale wymaga pracy, by uszkodzoną część stopy doprowadzić do pełnej sprawności. Wraz z zawodnikiem wspólnie pracujemy, spotykamy się na zabiegach - informuje Marcin Górka, masażysta Wojskowych.
Najtrudniejsze zadanie czeka MKS Będzin, który podejmie ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie Polski będą chcieli się zrehabilitować za sensacyjną, środową porażkę z GKS-em Katowice (1:3). Zdobycie jakichkolwiek punktów jest wskazane w przypadku gospodarzy, którzy wraz z Espadonem Szczecin mają po 28 "oczek" i minimalną przewagę nad trzynastym w tabeli beniaminkiem z Zawiercia. Ponadto podopieczni Gido Vermeulena będą chcieli podtrzymać serię trzech zwycięstw z rzędu.
Łuczniczka Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel / godz. 15
Cerrad Czarni Radom - Aseco Resovia Rzeszów / godz. 17
MKS Będzin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / godz. 18
ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS: Vital Heynen został wybrany znaczącą większością głosów