Michał Winiarski: Im bardziej myśleliśmy o wyniku, tym słabiej graliśmy

PGE Skra Bełchatów zgotowała swoim kibicom prawdziwy thriller w Hali Energia. Nie wykorzystała okazji w czwartym secie i dopiero po tie-breaku pokonała Trefl Gdańsk, awansując do finału.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Michał Winiarski WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Michał Winiarski
W tym roku rywalizacja w play-offach toczy się do dwóch zwycięstw. PGE Skra Bełchatów po wygranej w Gdańsku była więc w dobrej sytuacji. We własnej hali, w której w tym sezonie radziła sobie bardzo dobrze, stanęła przed szansą, by zakończyć rywalizację jeszcze w sobotę.

Ostatecznie tak też się stało. Trefl Gdańsk musiał uznać wyższość gospodarzy po tie-breaku, podobnie jak w Ergo Arenie.

- Dla mnie, nawet z roli zawodnika pamiętam, najcięższe były mecze z dużym ładunkiem emocjonalnym, kiedy trzeba było postawić kropkę nad "i". Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że gdański Trefl walczy do ostatniej piłki, co zresztą w tym meczu udowodnił. Mimo tego, że mogliśmy zamknąć spotkanie w czwartym secie, walczyli do samego końca. Cieszymy się, że wygrywamy drugi tie-break w play-offach - podsumował Michał Winiarski, asystent Roberto Piazzy.

Finałowym rywalem PGE Skry będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która również po dwóch tie-breakach wywalczyła sobie awans, pokonując Indykpol AZS Olsztyn. - Dotarliśmy do finału, to zwieńczenie sezonu i całej naszej pracy. Od każdego członka sztabu, przez każdego zawodnika - wszyscy chcielibyśmy wrócić tu ze złotem. To nasze marzenie i nasz cel, ale o tym w ogóle nie możemy myśleć - wyjaśnił były kapitan reprezentacji Polski.

Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane w środę w Bełchatowie, a kolejne w weekend w Kędzierzynie-Koźlu. - Musimy skupić się tylko i wyłącznie na tym, żeby prezentować taką siatkówkę, jak na treningu. W sobotę mieliśmy przykład, że im bardziej myśleliśmy o wyniku, tym słabiej graliśmy. Dlatego wierzę w to, że z ZAKSĄ zaprezentujemy się równo w dwóch spotkaniach - zakończył Winiarski.

ZOBACZ WIDEO Zobacz, jak Vital Heynen ogłaszał kadrę na Ligę Narodów. Mówił tylko po polsku
Czy PGE Skra wywalczy mistrzostwo Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×