Liga Narodów. Michał Gogol: Po takim meczu zachowałbym chłodną głowę

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Michał Gogol
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Michał Gogol

Reprezentacja Polski w trzech setach pokonała Rosję w drugim spotkaniu Ligi Narodów. O duży spokój i chłodną głowę apelował jednak Mieszko Gogol. - Mamy teraz swoje pięć minut, gdzie możemy się chwile pocieszyć, ale w niedziele jest kolejny mecz.

Reprezentacja Polski odniosła drugie zwycięstwo w Siatkarskiej Lidze Narodów od początku narzucając Rosjanom swój rytm gry. - W dużej mierze ograniczyliśmy błędy. Zagraliśmy bardzo dobrze w bloku i obronie, czyli to nad czym pracujemy cały czas, na każdym treningu. Bardzo się cieszymy z tego, że wygraliśmy ten mecz, ale w niedziele przyjedziemy do hali na trening i będziemy dalej pracować, żeby to jeszcze ulepszać. Żeby było jak najmniej mankamentów w naszej grze - podkreślał Michał Gogol.

W składzie Biało-Czerwonych spore roszady. Szkoleniowiec reprezentacji Polski na spotkanie z rosyjskim zespołem oddelegował do gry inną szóstkę niż w piątkowym starciu z Koreą Południową. Jest to szansa dla wszystkich zawodników, by mogli zaprezentować się z jak najlepszej strony.

- Jesteśmy na etapie formowania się tej grupy ludzi. Nie tylko siatkarzy, ale też grupy ludzi. Niektórzy z nich znają się długo, niektórzy krótko. To samo dotyczy się sztabu. Na pewno jest sytuacja, w której wielu zawodników dostanie swoją szansę, wielu zawodników będzie po prostu sprawdzonych w grze podczas tej Ligi Narodów. Mamy trzy mecze do rozegrania w trzy dni i trzeba bardzo umiejętnie rotować tym składem, tak żeby wycisnąć z tej grupy ludzi jak najlepszą jakość. Tak, żeby walczyć o wynik. Myślę, że w meczu z Rosją to się udało - przyznał asystent Vitala Heynena.

Pokonanie rosyjskiego zespołu na pewno jest sporym powodem do radości dla Biało-Czerwonych, jednak Michał Gogol przestrzegał przed hurraoptymizmem. - Po takim meczu zachowałbym chłodną głowę. Wiem jak jest w Polsce, wiem jak ludzie tym żyją i jaka tworzy się później otoczka wokół reprezentacji. Starajmy się myśleć tylko i wyłącznie pozytywnie i tak samo pozytywnie myślmy o kolejnych wyzwaniach, jednak na chłodno i na trzeźwo, bo cały czas jesteśmy na początku. To dla mnie naprawdę długa droga. Mamy teraz swoje pięć minut, gdzie możemy się chwile pocieszyć, ale w niedziele jest kolejny mecz. Obyśmy po spotkaniu z Kanadą byli w takich samych nastrojach, jak po meczu z Rosją - zakończył asystent selekcjonera.
Spotkanie z reprezentacją Kanady zostanie rozegrane w niedzielę o godzinie 16:00.

ZOBACZ WIDEO Kadrowicze zadowoleni z pracy z Vitalem Heynenem. "Jest bardzo oryginalnym trenerem"

Komentarze (0)