Biało-Czerwoni nie byli w stanie przeciwstawić się rosyjskiej sile. Mistrzowie Europy okazali się lepsi w ataku (61 proc. do 53 proc.), bloku (12:5) i na zagrywce (9:3).
W szczególności różnica pomiędzy obydwoma zespołami była widoczna w polu serwisowym, w którym polscy siatkarze popełnili dużo błędów. Orły zagrywką nie były w stanie sprawić większych problemów przyjmującym Sbornej i to przede wszystkim zdecydowało o końcowym wyniku.
Mimo porażki, na pochwałę w polskim zespole zasłużył Kurek, bez którego rezultat wyglądałby zdecydowanie gorzej. To nowy nabytek Stoczni Szczecin, krytykowany za swoje ostatnie występy w reprezentacji, był motorem napędowym ekipy z Polski w ofensywie. Zdobył łącznie 23 punkty (22-atak, 1-blok), a jego skuteczność wyniosła aż 69 procent.
Drugim najlepszym punktującym wśród Biało-Czerwonych był przyjmujący Artur Szalpuk, który zapisał na swoim koncie 12 "oczek", kończąc 61 procent swoich akcji w ofensywie.
Natomiast najskuteczniejsi spośród Rosjan byli: Dmitrij Wołkow (17 pkt), Maksim Michajłow (16 pkt), Dmitrij Muserski (14 pkt) oraz Jegor Kliuka (13 pkt).
ZOBACZ WIDEO Pierwszy taki trening w historii polskiej siatkówki. Dziennikarz WP zakończył go z kontuzją
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)