Jadar czeka na ruch Resovii Rzeszów

Ruchy transferowe w Radomiu znajdują się już na finiszu. Ekipa Jana Sucha tymczasem po krótkim weekendzie wróciła do treningów. - Nie możemy bowiem stracić żadnego dnia. Trenujemy do 5 czerwca, potem będzie czas na odpoczynek - informuje szkoleniowiec Jadaru.

Już tylko jedno miejsce pozostało do obsadzenia w radomskim teamie. Po podpisaniu kontraktu z atakującym Robertem Pryglem oraz znalezieniu wspólnego stanowiska z Kubańczykami przyjmującym Sirianisem Mendezem Hernandezem oraz rozgrywającym Maikelem Salasem Moreno niewyjaśniona pozostaje kwestia środkowego. Najpoważniejszym, i jak się okazuje jedynym kandydatem dla wciąż pozostaje Ihosvan Hernandez Rivera. - Nie chcę jednak wchodzić w paradę Resovii Rzeszów. Najpierw w jego sprawie muszą opowiedzieć się trenerzy i władze klubu z Podpromia. Jeżeli nie przedłużą z nim kontraktu, będziemy rozmawiali z nim my - tłumaczy Such.

Trenerowi Suchowi niezwykle zależy na pozyskaniu Kubańczyka. Zrealizowałby bowiem sto procent swoich zamierzeń co do ruchów transferowych w Jadarze. - Już pod koniec sezonu wiedziałem, jakim zespołem chciałbym dysponować w kolejnych rozgrywkach. Teraz jesteśmy już niemal na finiszu kompletowania zespołu zgodnie z naszymi planami - dodaje szkoleniowiec radomskiego teamu.

Szkoleniowiec w ramach roztrenowania planuje udział jego podopiecznych w turniejach beach volleya. Zajął się również planami dla Jadaru na okres przygotowawczy, który rozpocznie się 15 lipca. - Zagramy w kilku mocnych turniejach, w tym m.in. w Kędzierzynie-Koźlu oraz Krośnie - zdradza Such.

Komentarze (0)