Z każdą edycją format siatkarskiego mundialu jest inny. W roku 2006 w Japonii były dwie fazy grupowe, po których następowały półfinały. Cztery lata później we Włoszech litery przy grupach kończyły się na R, by po trzech przetasowaniach wyłonić najlepszą czwórkę. Ostatnia edycja w Polsce to także trzy fazy grupowe, ale zorganizowane w sposób znacznie bardziej klarowny.
Podczas najbliższych mistrzostw świata drużyny także będą musiały przejść przez trzy rundy w grupach. Problem jednak w tym, że po losowaniu, które odbyło się w listopadzie ubiegłego roku, zmienił się schemat gry w drugiej fazie turnieju.
Pierwotnie do grupy H, która będzie rozgrywać mecze w Warnie awansować miały pierwszy i trzeci zespół grupy D (która także wcześniej grać będzie w Warnie), a także druga ekipa z grupy C i czwarta z grupy B. Z naszego punktu widzenia to dość istotne, bo w grupie D znajduje się reprezentacja Polski.
Powyższą grafikę można znaleźć na oficjalnym koncie turnieju na twitterze z datą 10 i 12 stycznia. 17 stycznia schemat drugiej rundy już był inny, co widać na obrazku poniżej.
Według niego w Warnie pozostanie jedynie zwycięzca grupy D, a do niego dołączą wicemistrz grupy C, trzeci zespół z grupy B i czwarty z grupy A. Trzecia drużyna z grupy D (a także druga) będzie musiała przenieść się do Sofii.
- Jak możesz po losowaniu zmienić system gry?! To bardzo dziwne. Uważam, że to ogromna szkoda dla całej siatkówki - grzmiał trener Vital Heynen w rozmowie z Marcinem Lepą na kanale "Prawda siatki" na YouTube. - Jedziemy tam, żeby wygrać grupę, więc mam nadzieję, że to na nas nie wpłynie - dodał.
Selekcjoner reprezentacji Polski mężczyzn powiedział również, że nawet jedna porażka może zamknąć drogę do marzeń o dobrym wyniku Biało-Czerwonych na mistrzostwach świata.
- W pierwszej rundzie trzeba zdobyć maksymalną liczbę punktów, bo to ma znaczenie w drugiej fazie. Jeśli przegramy raz, sytuacja się skomplikuje, ale może uda się przetrwać. Ale jeśli przegramy dwa mecze w pierwszej fazie, mistrzostwa dla nas się skończą - zapowiedział szkoleniowiec Polaków.
Mistrzostwa świata we Włoszech i Bułgarii rozpoczną się 9 września. Polacy przystąpią do gry trzy dni później. W grupie D zmierzą się z reprezentacjami Bułgarii, Iranu, Kuby, Finlandii i Portoryko. Do drugiej fazy awansują cztery najlepsze zespoły.
ZOBACZ WIDEO Bieniek na jedno pytanie nie chciał odpowiedzieć. "Jeszcze będę się musiał tłumaczyć"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Różne "przetasowania" miały i - obawiam się - będą miały miejsce w kolejnych edycjach takich czy innych mistrzostw.
Oczywiście, zgoda z Heynenem - ni Czytaj całość
jak mają się ogarnąć siatkarsy janusze??
XD