MŚ 2018: Iran lepszy od Bułgarii w starciu najgroźniejszych rywali Polaków

PAP/EPA / VASSIL DONEV / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Iranu
PAP/EPA / VASSIL DONEV / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Iranu

W "polskiej" grupie mistrzostw świata reprezentacja Iranu w czterech setach rozprawiła się z Bułgarią i zapisała na swoim koncie drugie zwycięstwo w turnieju.

W tym artykule dowiesz się o:

Starcie Irańczyków z Bułgarami zapowiadało się jako jedno z najciekawszych w grupie D i trudno było jednoznacznie wskazać faworyta tej konfrontacji. Historia ostatnich potyczek przemawiała na korzyść Persów, którzy dwukrotnie ograli bułgarską ekipę. Jednak współgospodarze mundialu liczyli w Warnie na mocne wsparcie ich kibiców.

Irańscy zawodnicy od początku zawodów mieli proste założenie - celować zagrywką w Walentina Bratojewa, który miał ogromne w przyjmowaniu kolejnych serwisów rywali. Na skrzydłach skuteczni byli Mohammad Javad Manavinejad i Amir Ghafour, a podopieczni Igora Kolakovicia prowadzili 11:7. Bułgarską ekipę pogrążały w szczególności błędy własne w polu serwisowym, zaś Azjaci pewnie wykorzystywali swoje okazje do zdobycia punktu. W pewnym momencie na boisku pojawił się znany z gry w PlusLidze Nikołaj Penczew, ale on sam nie mógł zmienić oblicza drużyny prowadzonej przez Plamena Konstantinowa, która ostatecznie poległa w pierwszym secie 22:25.

Po zmianie stron kadra Iranu nie zamierzała zwalniać tempa, natomiast współgospodarze MŚ mylili się na potęgę. Mądrze rozgrywał Mir Saeid Marouflakrani, a na środku siatki nie do zatrzymania był Seyed Mohammad Mousavi Eraghi (14:10). Bułgarzy wyglądali na bezradnych, zaś Persowie z każdą kolejną akcją przybliżali się do wiktorii w drugiej odsłonie potyczki. Mahdi Marandi oraz jego reprezentacyjni już nie roztrwonili swojej przewagi i zwyciężyli 25:20.

Od startu III seta bułgarska drużyna, która już nie miała nic do stracenia, musiała podjąć większe ryzyko. Na boisku przez długi czas trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. W końcówce 3. części batalii ciężar gry na swoje barki wziął Todor Skrimow, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie 21:19. Swoje trzy grosze dorzucił Penczew (22:25) i Bułgaria pozostała w grze w tym starciu.

Reprezentacja Bułgarii uwierzyła, że jest w stanie przeciwstawić się azjatyckiej i w pewnym momencie wygrywała 10:7. Chwilę później boisko z powodu skurczu musiał opuścić lider Bułgarów - Skrimow i zaczęły się kłopoty kadry prowadzonej przez trenera Konstantonowa. Właściwy rytm złapali Irańczycy, którzy na finiszu odsłony odskoczyli na trzy "oczka" (20:17). W ataku szalał Mohammad Javad Manavinejad, dzięki któremu Persowie triumfowali w tym meczu 3:1.

MŚ 2018, 2. kolejka gr. D:

Iran - Bułgaria 3:1 (25:22, 25:20, 22:25, 25:19)

Iran: Marouf, Seyed, Ebadipour, Shafiei, Ghafour, Manavinezhad, Marandi (libero) oraz Hazratpourtalatappeh (libero), Taher Vadi, Ghaemi, Kazemi, Toukhteh.

Bułgaria: Uczikow, Seganow, Josifow, Nikołow, Skrimow, Bratojew, Salparow (libero) oraz Gradinarow, Penczew N., Gocew.

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Polska 5 5-0 15:3 15
2. Iran 5 4-1 12:7 11
3. Bułgaria 5 3-2 11:6 9
4. Finlandia 5 2-3 9:12 6
5. Kuba 5 1-4 6:13 3
6. Portoryko 5 0-5 3:15 1

ZOBACZ WIDEO Niezwykły mecz kadry Polski. "Nie pamiętam takiego spotkania"

Źródło artykułu: