MŚ 2018: tylko jeden zryw podopiecznych Raula Lozano, Holendrzy z pierwszym zwycięstwem
W meczu 2. kolejki grupy B mistrzostw świata, reprezentacja Holandii okazała się lepsza od Chin (3:1) i wygrała swoje pierwsze spotkanie w turnieju.
Siatkarze Oranje wyszli na boisko bardzo skoncentrowani, a nieźle w ofensywie radził sobie atakujący Nimir Abdel-Aziz. W chińskim zespole ciężar zdobywania punktów w głównej mierze spoczywał na Chuanie Jiangu. Holenderscy zawodnicy postawili na mocną zagrywkę, zaś w trudnych momentach ratowali się skutecznym blokiem. Azjaci ambitnie walczyli w każdej akcji, ale nie zdołali powstrzymać naporu rywala i polegli w inauguracyjnej partii 21:25.
W kolejnej odsłonie Pomarańczowi jeszcze bardziej zdominowali boiskowe wydarzenia. Podopieczni Raula Lozano mieli problemy w przyjęciu serwisów przeciwnika i popełniali sporo błędów własnych. Poczynania Holandii napędzał Thijs Ter Horst, który starał się odciążyć Abdel Aziza (10:15). Ostatecznie Holendrzy triumfowali w drugiej odsłonie do 13.
Chińczycy wyglądali tego dnia na zupełnie bezradnych, natomiast holenderska kadra już w trzecim secie chciała postawić kropkę nad "i". Umiejętnie rozgrywał Daan van Haarlem, a jego reprezentacyjni koledzy pewnie kończyli kolejne akcje (8:12). Wydawało się, że Holandia ma wszystko pod kontrolą, jednak graczy z Chin było stać na zryw i zwycięstwo 25:23 w III części potyczki.
Niespodziewana porażka w 3. odsłonie tylko podrażniła Holendrów, którzy od startu IV seta zabrali się mocno do pracy i prowadzili 11:5. Taki obrót spraw zupełnie podłamał Chiny, które tym razem już nie były w stanie odwrócić losów seta. Europejczycy zwyciężyli 25:13, zaś w całym meczu 3:1.
MŚ 2018, 2. kolejka gr. B:
Chiny - Holandia 1:3 (21:25, 13:25, 25:23, 13:25)
Chiny: Jiang, Liu, Chen, Rao, Mao, Ji, Tong (libero) oraz Du, Yu, Tang, Miao, Zhang.
Holandia: Abdel-Aziz, Ter Horst, Jorna, Diefenbach, Koelewijn, Van Haarlem, Sparidans (libero) oraz Smit, Keemink, Rauwerdink, Van Garderen.
MŚ 2018, gr. B
ZOBACZ WIDEO Niezwykły mecz kadry Polski. "Nie pamiętam takiego spotkania"