Od obrońców tytułu mistrza świata siłą rzeczy oczekuje się wiele i nic dziwnego, że kiedy Finowie wyrównali wynik spotkania w drugim secie (28:26), wielu polskich widzów musiało dać upust swojej złości i frustracji. Co ciekawe, reprezentacja Polski nie zagrała w tej partii żenująco w ataku, bo trudno tak określi skuteczność rzędu 50 procent. Przyjęcie w tej części meczu było faktycznie najsłabsze, ale za to Biało-Czerwoni posłali trzy asy serwisowe i kilkukrotnie ratowali się z opresji mimo prowadzenia rywala. Ale mimo wszystko oddanie 11 punktów Finom za darmo po prostu nie przystoi.
Siatkarze Vitala Heynena doskonale to wiedzieli i od razu po porażce ruszyli do walki, by nie narazić się po raz kolejny na trenerską "suszarkę". W trzecim secie nasi rodacy atakowali ze skutecznością, uwaga, 93 procent! To mówi chyba wszystko o sportowej złości, która towarzyszyła Polakom i która pomogła im w sprawnym dokończeniu meczu. Oczywistym kandydatem do tytułu MVP spotkania był Artur Szalpuk (19 pkt, 67 proc. skuteczności), ale warto dodać, że w pierwszym secie świetnie pokazał się Bartosz Kurek, a w czwartej odsłonie meczu mieliśmy okazję oglądać dobrą zmianę Dawida Konarskiego i przebudzenie Piotra Nowakowskiego, wcześniej trochę nieobecnego na parkiecie.
Trener Tuomas Sammelvuo (wspomagany przez Oskara Kaczmarczyka) chciał zaskoczyć polski sztab, wystawiając na rozegraniu nie doskonale znanego z polskiej ligi Eemiego Tervaporttiego, a weterana Mikko Esko. Manewr działał przez mniej więcej dwa sety, ale potem okazało się, że kreowanie w ataku Elvissa Krastinsa (innego gracza kojarzonego przez fanów PlusLigi) nie przyniesie żadnych owoców, a duet Samuli Kaislasalo - Niko Suihkonen (12 i 11 pkt) zbyt często nadziewał się na polski blok. Zabrakło warunków fizycznych, siły, a przede wszystkim sposobu na to, jak po raz drugi skłonić Polaków do potykania się o własne nogi w obronie. Kolejni rywale mistrzów świata mogą być jednak bardziej bezwzględni.
Statystyki:
Polska | Element | Finlandia |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 1 |
17 | Zepsute zagrywki | 17 |
52 proc. (1 błąd) | Przyjęcie pozytywne | 45 proc. (8 błędów) |
57 proc. (54/95) | Skuteczność ataku | 40 proc. (44/109) |
11 | Błędy w ataku | 9 |
11 | Bloki | 4 |
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak zdradza jak zawodnicy spędzają wolny czas w Bułgarii
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)