MŚ 2018. Co się stanie z Polakami, czyli możliwe scenariusze

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

Reprezentacja Serbii zbliżyła się do awansu do półfinału mistrzostw świata. Dzięki pierwszemu rozstrzygnięciu pod ścianą są już Włosi, a Polacy mają wszystko w swoich rękach. Co muszą zrobić by awansować?

W tym artykule dowiesz się o:

Spodziewano się, że Włosi ułożą terminarz tak, by odpocząć przed sobotnimi półfinałami, zakładając, że awansowaliby do nich. Tak się jednak nie stało, bowiem reprezentacja Serbii będzie mogła mówić o przewadze, jeśli uda jej się wywalczyć awans do kolejnej fazy.

Reprezentacja Polski będzie musiała więc grać cztery dni z rzędu, ale Vital Heynen uważa, że jego podopieczni sobie z tym poradzą, jeżeli do tego dojdzie. Plus jest taki, że w piątek Biało-Czerwoni nie będą musieli czekać na wynik rywali, a wszystko będą mieli w swoich rękach.

W pierwszym meczu Serbowie poradzili sobie z Włochami, pokonując ich 3:0. Teraz zespół Nikoli Grbicia potrzebuje właściwie już tylko seta (albo 54 punkty), żeby wywalczyć awans, ale nie będzie to równoznaczne z zajęciem pierwszego miejsca w grupie.

Jakie są możliwe scenariusze na to, co wydarzy się w czwartek i w piątek w Turynie?

Wszyscy będą mieć po jednym zwycięstwie

Nasza reprezentacja pokona Serbię, a następnie przegra z Italią. To oznacza, że o awansie decydować będą punkty, a następnie ratio setów (stosunek zdobytych do straconych) i co jest również prawdopodobne w trzyzespołowej grupie - ratio punktów (stosunek zdobytych do straconych).

Co ciekawe, do takiej sytuacji w dokładnie tym samym składzie doszło w Final Six Ligi Światowej w 2015 roku. Serbia przegrała 2:3 z Włochami, Polska pokonała 3:1 Włochów, a następnie przegrała 2:3 z Serbami. Z pierwszego miejsca awansowali Biało-Czerwoni, a Italia odpadła, decydujące okazało się ratio setowe.

Porażka i mecz o awans

W przypadku naszej czwartkowej porażki z Serbami, to drużyna Nikoli Grbicia zapewni sobie awans do kolejnej fazy z pierwszego miejsca w grupie J. W piątek do gry przystąpią więc dwa zespoły bez wygranej i zwycięzca tej potyczki zagra w półfinale z najlepszą drużyną z grupy I . Nie będzie miał znaczenia stosunek setów czy stracone punkty.

Wszystko albo nic

Najprostsze warianty, czyli dwie wygrane Polaków będą oznaczały awans, a dwie porażki odpadnięcie z mistrzostw - tu nie będą potrzebne żadne kalkulacje.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Dobre wieści z Turynu. "Polacy trenowali w komplecie, Michał Kubiak czuje się dobrze"

Komentarze (10)
avatar
marek kowalski33
27.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
zgadzam sie w 100 proc. z Medialnym 
avatar
Gepard2015
27.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Co jest nie tak z ludzmi,nasi siatkarze jeszcze nie zaczeli grac 3 rundy a tu juz co by bylo gdyby? Redaktorzyno ty niedorozwiniety jestes, a moze glupi? Z calym szacunkiem do ludzi niedorozwi Czytaj całość
jacknovak
27.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeszcze nie zaczęli grać, a już "co się może stać?", kuźwa..... o czym wy piszecie 
avatar
erektus
27.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Scenariusze Polaków: łomot z Serbia i lanie z Włochami. 
avatar
Sabeu
27.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mecz dzisiejszy jest tylko o ewentualne 1 miejsce w grupie(przecież nie wygramy z Serbami wyżej niż oni z Włochami).Jutro będzie mecz o wszystko...