Fantastyczny debiut atakującej Radomki w LSK. "Nie mogłam sobie tego lepiej wymarzyć"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Majka Szczepańska-Pogoda (z prawej)
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Majka Szczepańska-Pogoda (z prawej)

Na inaugurację zmagań w Lidze Siatkówki Kobiet w sezonie 2018/2019 E.Leclerc Radomka Radom sprawiła sporą niespodziankę, pokonując #VolleyWrocław 3:2. Ogromna w tym zasługa atakującej beniaminka, Majki Szczepańskiej-Pogody, autorki aż 26 punktów.

Choć w meczu 1. kolejki sezonu 2018/2019 Ligi Siatkówki Kobiet E.Leclerc Radomka Radom przegrywała z #VolleyWrocław już 0:2, to potrafiła odwrócić losy spotkania, zwyciężając ostatecznie po tie-breaku. Praktycznie jedyną zawodniczką, która zdobywała punkty dla beniaminka w początkowych dwóch setach, była Majka Szczepańska-Pogoda. Była zdecydowaną liderką swojej drużyny, kończąc zawody z 26 "oczkami" na koncie. - Nie mogłam sobie lepiej wymarzyć debiutu w ekstraklasie, cieszę się z tego powodu. Od tego jest atakująca, żeby zdobywać te punkty - powiedziała skromnie po zakończeniu zawodów.

Po atakującej Radomki, która do tej pory nie miała jakiegokolwiek doświadczenia na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce, w ogóle nie było widać stresu. - Tremę staram się obracać w pozytywną siłę. Na mnie ten stres działa pozytywnie, wtedy lepiej mi idzie, lepiej mi się gra - podkreśliła.

Jeszcze w zeszłym sezonie podopieczne Jacka Skroka występowały na zapleczu ekstraklasy. Na ich mecze przychodziło mało kibiców. Zupełnie inaczej było w sobotę, gdy trybuny Hali MOSiR-u wypełniły się niemal do ostatniego miejsca, prawie tak, jak podczas lutowego, historycznego zwycięstwa z Chemikiem Police w Pucharze Polski. - Bardzo nas cieszy frekwencja, kibice głośno nas dopingowali. Oby tak dalej, zapraszamy na kolejne mecze - skomentowała Szczepańska-Pogoda.

Co odmieniło grę Radomki w trzecim secie, a tym samym pozwoliło odnieść wygraną? - Zaczęłyśmy lepiej grać zagrywką. Popełniałyśmy mniej błędów w tym elemencie, nie chcę powiedzieć, że to wystarczyło, ale to nam na pewno pomogło - odpowiedziała atakująca, która sprawiła przeciwniczkom wiele problemów swoim serwisem, posyłając pięć asów.

W najbliższej kolejce, a dokładnie w piątek, zespół z Radomia zmierzy się na wyjeździe z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Później, 14 listopada, do obiektu beniaminka zawita mistrz kraju, Chemik Police. - O meczu z Chemikiem jeszcze nie myślimy, teraz skupiamy się na Ostrowcu. To, co było, idzie już w niepamięć, a od poniedziałku przygotowujemy się do spotkania z KSZO - zakończyła Szczepańska-Pogoda.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Stephane Antiga nie jest szczery. Straciłem przez niego 1,5 roku

Komentarze (0)