Rząd zmienia ustawę, by wypłacić premie siatkarzom. Minister zapewnia, że mistrzowie świata otrzymają pieniądze

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski sekundy po zdobyciu mistrzostwa świata
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski sekundy po zdobyciu mistrzostwa świata

Premier Mateusz Morawiecki obiecał polskim siatkarzom wysokie nagrody za zdobycie mistrzostwa świata. Rząd we wtorek ma zmienić ustawę, która pozwoli na realizację tej deklaracji.

Złoci medaliści siatkarskich mistrzostw świata wciąż nie otrzymali obiecanych przez premiera Mateusza Morawieckiego pieniędzy. W trakcie kampanii wyborczej szef rządu obiecał, że polska siatkówka dostanie 15 milionów złotych dofinansowania. Część z tych środków miała być przeznaczona na premie dla zawodników. Pieniądze wpłynęły już do Ministerstwa Sportu i Turystyki, ale nadal nie mogą zostać wypłacone.

Kilka dni temu ministerstwo poinformowało, że na przeszkodzie w realizacji zapowiedzi stoją przepisy. Obecnie nie ma podstawy prawnej do wypłacenia nagród dla zawodników. Dotychczas zgodnie z prawem minister sportu mógł przekazać dwunastokrotność kwoty podstawowej (2 300 złotych), czyli każdy siatkarz mógłby otrzymać maksymalnie 27 600 złotych. Kwota przeznaczona na premie ma wynosić 3 miliony złotych.

Siatkarze mogą spać spokojnie. Obiecane pieniądze wkrótce wpłyną na ich konta. We wtorek Rada Ministrów ma podjąć decyzję o zmianie ustawy, co da premierowi możliwość przyznawania nagród za wybitne osiągnięcia sportowe. To umożliwi wypłatę premii.
 
- To nie jest tak, że Mateusz Morawiecki obiecał pieniądze, których nie może dać. Poprzedni rząd tą możliwość premierowi zlikwidował, bo kiedyś prezes rady ministrów mógł przyznawać nagrody. Premie zostaną wypłacone. Związek złożył wniosek zgodnie z procedurami, a na radzie ministrów temat zostanie załatwiony. Premier będzie miał możliwość wypłaty zgodnie z przepisami - powiedział Witold Bańka w rozmowie z "RMF FM".

Niezbędne musi być jednak zachowanie wszystkich procedur zawartych w przepisach prawa. Minister sportu nie chciał jednak mówić o konkretnych terminarz. - Ze strony siatkarzy nie ma żadnego problemu i ze strony związku również. Federacja ma też swoje środki, które zgodnie z dżentelmeńską umową przeleje w ramach nagród. Pieniądze wpłyną na konto, jak tylko związek wystąpi z wnioskiem. We wtorek temat zostanie zaakceptowany przez radę ministrów - dodał Bańka.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Polacy długo świętowali po zdobyciu złota. "Trener dał nam zielone światło"

Komentarze (0)