Siatkarka dołączyła do Chemika Police na początku lipca, tuż po tym, jak Bartosz Kurek został ogłoszony w Stoczni Szczecin. Jednak klub popadł w problemy finansowe, nie pozyskał dużego sponsora i atakujący reprezentacji Polski skorzystał z możliwości odejścia z klubu.
Na ten sam ruch zdecydowała się jego narzeczona, Anna Grejman. Co prawda Chemik Police kłopotów z wypłatami nie ma, ale siatkarka rozwiązała swoją umowę. W ekipie mistrza Polski była czwartą przyjmującą i nie dostawała zbyt wielu szans na zaprezentowanie się w ligowych bojach.
Anna Grejman pochodzi ze Szczecina, jest wychowanką UKS Osiemnastki Szczecin. Ma za sobą występy w Pałacu Bydgoszcz, Impelu Wrocław oraz w Polskim Cukrze Muszyniance Muszyna.
Podczas ostatniego spędzonego w Polsce sezonu leczyła kontuzję, będąc zawodniczką klubu z Muszyny. W poprzednim sezonie dostała angaż w I-ligowym tureckim klubie Karayollari Ankara. Bartosz Kurek był wówczas zawodnikiem Ziraatu Bankasi Ankara.
Nie było tajemnicą, że para, decydując się na powrót do Polski, chciała znaleźć angaż w klubach, które nie były od siebie oddalone. Szczecin i Police dawały tę możliwość.
Rozwiązanie umowy Kurka ze Stocznią i znalezienie nowego pracodawcy wiąże się z przeprowadzką. W przypadku nowego kierunku spekuluje się o ONICO Warszawa lub klubach zagranicznych, nie wiadomo, gdzie mogłaby zagrać Grejman.
ZOBACZ WIDEO: Dariusz Michalczewski: Zarobiłem w boksie 40 mln euro. Wolę, żeby inni mi zazdrościli niż się nade mną litowali