Zwycięski debiut Bartosza Kurka w ONICO Warszawa. "To nie jest pełnia naszych możliwości"

Newspix / ANNA KLEPACZKO/ FOTOPYK / Bartosz Kurek w meczu ONICO Warszawa
Newspix / ANNA KLEPACZKO/ FOTOPYK / Bartosz Kurek w meczu ONICO Warszawa

W środę Bartosz Kurek zadebiutował w barwach ONICO Warszawa, od razu zgarniając statuetkę MVP. Jego drużyna pokonała Indykpol AZS Olsztyn 3:1. Już w niedzielę zagra drugi mecz w nowym zespole. - Jest dobrze jak na kilka dni treningów - mówi.

W środę Bartosz Kurek zadebiutował w barwach ONICO Warszawa, a jego nowa drużyna pokonała Indykpol AZS Olsztyn w meczu 11. kolejki PlusLigi. MVP mistrzostw świata zaprezentował się zgromadzonym w komplecie kibicom w Hali Torwar z jak najlepszej strony, otrzymując statuetkę MVP. Zdobył 21 punktów, atakując z 53-procentową skutecznością.

- Mieliśmy momenty przestojów i dekoncentracji w trzecim secie. Myślę, że było to trochę niepotrzebne, musimy z tego wyciągnąć wnioski - stwierdził były zawodnik Stoczni Szczecin, nawiązując do przegranej 21:25 partii. - Jest dobrze, jak na trzy dni treningowe, jakie mieliśmy z zespołem ja i Niki (Nikołaj Penczew-przyp. P.D.), to zagraliśmy naprawdę fajnie. To nie jest jeszcze pełnia naszych możliwości, ale widać, że potrafimy zaskoczyć wieloma elementami, oby tak dalej - kontynuował Kurek w rozmowie z kanałem klubu na YouTube.

W drużynie ze stolicy atakujący spotkał się m.in z obecnymi kolegami z reprezentacji, Bartoszem Kwolkiem i Damianem Wojtaszkiem, czy byłym kadrowiczem, Andrzejem Wroną. - Pomaga to, że znałem część chłopaków z występów w reprezentacji, czy, tak jak Nikiego, z tego samego klubu. Jesteśmy na etapie "docierania się", ale szybko złapaliśmy dobry język na boisku z Antoinem (Brizardem-przyp. P.D.). Te pierwsze trzy dni były ciężkie, ale też owocne - podkreślił Kurek.

W niedzielę 30-latek wystąpi w ONICO po raz drugi. Tym razem warszawski zespół zagra na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem. Wraz z wycofującą się z PlusLigi drużyną Stoczni Kurek pokonał tego rywala w trzech setach w trzeciej kolejce rozgrywek. - W tym pierwszym meczu, w którym grałem przeciwko nim, udało się wygrać, ale oni wtedy zdecydowanie nie grali swojej siatkówki, takiej, jaką prezentują teraz. To zespół kompletny, mocny na każdej pozycji, na pewno zawieszą wysoko poprzeczkę, tym bardziej, że u siebie dysponują bardzo groźną zagrywką, musimy być na to gotowi. Mam nadzieję, że spotkanie będzie wyrównane i uda nam się coś wyszarpać - zakończył MVP mundialu.

ZOBACZ WIDEO Świderski o Kurku i Kubiaku: "To wyraziste i charyzmatyczne postaci. Kubiak może osiągnąć coś więcej"

Komentarze (0)