Upadek Stoczni Szczecin przesądzony? Sytuacja klubu coraz bardziej dramatyczna

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: byli siatkarze Stoczni Szczecin
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: byli siatkarze Stoczni Szczecin

Mieli być polską potęgą, potentatem, który w ciągu kilku lat stanie do walki o najcenniejsze europejskie trofea z wielkim Zenitem Kazań. Jak się okazuje, plany działaczy Stoczni Szczecin spełzły na niczym. Niebawem klub może przestać istnieć.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie tygodnie to dla kibiców Stocznii Szczecin nieustanna huśtawka nastrojów. Fatalne nastroje związane z informacjami dotyczącymi sytuacji finansowej, nieco poprawiały doniesienia o solidarności rywali, którzy czynili wszystko, aby pomóc klubowi z województwa zachodniopomorskiego. Najbliższe mecze ligowe zgodzili się przełożyć Chemik Bydgoszcz i MKS Będzin. Wszystko wskazuje na to, że na próżno. Dziennikarz Polsatu Sport, Jerzy Mielewski, na swoim twitterowym profilu poinformował, że sytuacja klubu jest beznadziejna i praktycznie przesądzona. W najbliższym czasie drużyna prowadzona przez Michała Gogola ma zakończyć swoją przygodę z PlusLigą.

W Szczecinie miał powstać zespół, który docelowo chciał zagrozić światowej czołówce. Bartosz Kurek, Matej Kazijski, Łukasz Żygadło, Nicholas Hoag, Radostin Stojczew, asystent Vitala Heynena z reprezentacji Polski, czyli Michał Gogol - oni wszyscy byli gwarantem tego, że "projekt" wypali. Sielanka trwała niespełna trzy miesiące. Problemy finansowe spowodowały, że Stocznia znalazła się w rozsypce. Szefowie klubu deklarowali, że spróbują uratować siatkarską ekstraklasę dla szczecińskich kibiców. Czas na to otrzymali do piątku (14 grudnia). Wszystko wskazuje na to, że terminu nie uda się dotrzymać.

- Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Działamy jednocześnie na różnych płaszczyznach. Prawnicy rozmawiają z naszym głównym sponsorem, czyli Stocznią Szczecińską o zaległościach i rozwiązaniu tego problemu finansowego, jako szefowie klubu szukamy innych możliwości finansowania, szukamy również nowych zawodników. Właśnie teraz są prowadzone testy. A czas ucieka - zapewniał w niedawnym wywiadzie udzielonym naszemu portalowi prezes klubu Jakub Markiewicz.

Wszystko wskazuje na to, że nadzieje na uratowanie ekstraklasowej siatkówki dla Szczecina są bliskie zeru. Jerzy Mielewski poinformował bowiem, że zawodnicy, którzy mieli wzmocnić zespół, zdecydowali się wyjechać.

ZOBACZ WIDEO Serie A: AC Milan nie wykorzystał szansy u siebie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (7)
avatar
Bartex
13.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zakończyć to i tyle, odpowiedzialnych za bałagan pociągnać do odpowiedzialności i tyle w temacie.
Jak szybko zaczeło się robić i klubie tak jeszcze z większym hukiem upadają.
Zawodnicy może i
Czytaj całość
avatar
IsAn
13.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panowie czas kończyć ten kabaret! przecież stocznia nie istnieje! ten projekt to tylko pobożne życzenia.... na długi czas przez takich pseudo-działaczy siatkówki na wysokim poziomie w Szczecini Czytaj całość
Pio68
13.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
no to siatkówki już długo nie bedzie w Szczecinie 
tomcug
13.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gasimy światło, czas pogrzebać trupa. Bo jak nie, to będzie co jakiś czas z szafy wypadać... 
marmaz
13.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
bez sensu przedłużać i dawać nadzieje, przede wszystkim zawodnikom