Bartosz Kwolek: Nie oszukujmy się, połowa kibiców przyszła zobaczyć Kurka

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartosz Kwolek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartosz Kwolek

Środowy mecz ONICO Warszawa był debiutem dla Bartosza Kurka i Nikołaja Penczewa. Torwar wypełniony do ostatniego miejsca oklaskiwał zwycięstwo stołecznej ekipy. - Połowa tych kibiców chciała zobaczyć Bartka - mówił po meczu Bartosz Kwolek.

ONICO Warszawa, jeszcze zanim skład wzmocnili nowi zawodnicy, radziła sobie dobrze w rozgrywkach ligowych. Bez względu na obecność Bartosza Kurka i Nikołaja Penczewa, byłaby faworytem w starciu z Indykpolem AZS Olsztyn. Ostatecznie zakończyło się zwycięstwem stołecznych 3:1.

- Już wcześniej byliśmy zgraną drużyną, zanim przyszli do nas nowi zawodnicy, mecze w naszym wykonaniu wyglądają całkiem nieźle. Tacy siatkarze, jak Bartek i Niko wzmacniają nasz zespół i podwyższają nasz poziom, to normalne - mówił po spotkaniu Bartosz Kwolek. - Życzę mu, żeby trzymał taką formę jak najdłuższej, bo to też dla nas istotne. Dla klubu pod względem medialnym ten transfer jest strzałem w dziesiątkę - dodał.

Stephane Antiga, choć Kurek i Penczew odbyli dopiero kilka treningów, w wyjściowej szóstce postawił na nowego atakującego, a Bułgar dawał zmiany, wzmacniając przyjęcie. - To nie jest chłop z łapanki. To zawodnik, który trzyma najlepszą formę na świecie i dowodem na to są nagrody, które otrzymuje. Gdybym był trenerem i mógłbym oddelegować go do szóstki i bym tego nie zrobił, to strzeliłbym sobie w stopę - mówił Kwolek.

W listopadzie przyjmujący został wybrany przez kibiców siatkarzem miesiąca ONICO. - Na zawodnika grudnia nie mam już szans. Do końca maja może być już ciężko - żartował. Kurek zresztą już w pierwszym meczu sięgnął po statuetkę MVP.

Wszyscy chcieli zobaczyć w akcji najlepszego zawodnika ostatnich mistrzostw świata, bilety wyprzedały się na kilka godzin przed meczem. - Na mnie akurat kibice na trybunach nie mają większego wpływu, ale są tacy siatkarze, którym to pomaga. Nie oszukujmy się, pewnie połowa tych kibiców przyszła zobaczyć Bartosza Kurka. Wcale im się nie dziwię, będąc na ich miejscu, gdyby Kurek trafił do mojego ukochanego klubu, poszedłbym na mecz, nawet gdybym miał nie iść do pracy - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Świderski o Kurku i Kubiaku: "To wyraziste i charyzmatyczne postaci. Kubiak może osiągnąć coś więcej"

Komentarze (4)
Pio68
14.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
robią z Kurka jakiegoś boga, jakby jego obecność gwarantowała od razu sukces, tylko jak do tej pory nigdy to sie nie sprawdziło.... 
klejton
13.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ktory to juz raz czytam/ slysze o tej pelnej hali i braku biletow. Ej serio? Ogladal ktos ten mecz w tv? Trybuna za sedzia glownym wrecz swiecila pustkami 
klejton
13.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ktory to juz raz czytam/ slysze o tej pelnej hali i braku biletow. Ej serio? Ogladal ktos ten mecz w tv? Trybuna za sedzia glownym wrecz swiecila pustkami