Siatkarze obu drużyn nie mieli dużo do powiedzenia w swoim pierwszym meczu w fazie grupowej. Trochę bardziej zacięty pojedynek stoczyło Dynamo Moskwa z Perugią, ale tak samo jak Arkas Izmir w konfrontacji z Tours VB, nie ugrało nawet seta. We wtorek stawką pojedynku było urealnienie szansy na awans. Trzy wygrane partie i taka sama liczba zdobytych punktów poprawiły sytuację Dynama. Z kolei Arkas okopuje się na dnie tabeli.
Pojedynek w moskiewskim Pałacu Sportu był początkowo wyrównany, a w końcówce jednostronny. W najważniejszych momentach setów na swoim stawiali gospodarze, których groźną bronią były ataki Dicka Kooya. Holender nie rozgrywał idealnego meczu, ale niepowodzenia nie powodowały zwątpienia w jego grze. Dobrze prezentowali się Dmitrij Szczerbinin i Jurij Bierieżko, który nie rozpoczął meczu w podstawowym składzie. Dynamo odniosło trzecie z rzędu zwycięstwo z Izmirem bez straty seta. W trzeciej partii zbiło przeciwnika 25:15.
Glenn Hoag, czyli następca Stephane'a Antigi w reprezentacji Kanady, a w sezonie klubowym trener Arkasu, stawia na Roberta Tahta. Przyjmujący spędził trzy poprzednie sezony w Cuprum Lubin. We wtorek Estończyk miał dużo zadań w przyjęciu, a to utrudniało skuteczne atakowanie. W tym elemencie nie mógł pochwalić się dobrymi statystykami (6/16).
Dynamo Moskwa - Arkas Izmir 3:0 (25:23, 25:18, 25:15)
Dynamo: Markin, Szczerbinin, Szkuljawiczus, Kooy, Siemszczikow, Własow, Grankin, Kabeszow (libero) oraz Bierieżko, Ostapenko.
Arkas: Taht, Koc, Lagumdzija, Gulmezoglu, Matić, Radke, Mert (libero) oraz Pereira Bravo.
Mecze | Punkty | Sety | |
---|---|---|---|
1. Tours VB | 1 | 3 | 3:0 |
2. Sir Colussi Sicoma Perugia | 1 | 3 | 3:0 |
3. Dynamo Moskwa | 2 | 3 | 3:3 |
4. Arkas Izmir | 2 | 0 | 0:6 |
ZOBACZ WIDEO: "Podsumowanie Tygodnia". Efekt Nawałki w Lechu Poznań już działa?