Piątek w PlusLidze: krótkie święta siatkarzy. W Bełchatowie i Olsztynie liczą na przełamanie

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów

Wszystkim zespołom w PlusLidze, które w piątek wybiegną na parkiet, przyświeca tylko jeden cel - zakończyć rok 2018 wygraną. Na powrót na ścieżkę zwycięstw czekają przede wszystkim w Bełchatowie i Olsztynie.

Większość zespołów nie miało zbyt wiele czasu na odpoczynek, gdyż ligowy kalendarz siatkarzy ostatnio nie rozpieszcza. Na rodzinne spotkania przy wigilijnym stole zjeżdżano w pośpiechu, a do treningów wracano już drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia, aby jak najlepiej przygotować się do kolejki kończącej rok 2018.

Wszystkie zespoły chcą zakończyć go wygraną i powetować sobie ostatnie niepowodzenia. - Trzeba ustabilizować formę i poszukać pozytywów, bo cóż nam pozostało? - mówi środkowy mistrzów kraju, Karol Kłos. PGE Skra Bełchatów w PlusLidze radzi sobie póki co ze zmiennym szczęściem i jak na razie zajmuje dość odległą, szóstą lokatę w ligowej stawce.

Podopieczni Roberto Piazzy o przełamanie zagrają z Chemikiem Bydgoszcz. Ekipa Jakuba Bednaruka plasuje się obecnie na ósmym miejscu w lidze, jednak w odróżnieniu od siatkarzy bełchatowskiego klubu, z żadnego dołka wychodzić nie musi. Bydgoszczanie grają lepiej niż zakładano przed sezonem i potrafią urwać punkty najlepszym, o czym przekonały się chociażby Jastrzębski Węgiel i... PGE Skra Bełchatów, która uległa drużynie znad Brdy na inaugurację rozgrywek.

Na komplet punktów liczą także w Olsztynie, gdzie ostatnio doszło do zmiany szkoleniowca. Dla Michała Mieszko Gogola piątkowy pojedynek z GieKSą będzie debiutem na ławce trenerskiej Akademików. - Czeka nas fajny i emocjonujący mecz, który nie będzie dla nas łatwy. Wierzę, że ambitną i dobrą siatkówką, jesteśmy w stanie walczyć o kolejne punkty - twierdzi nowy trener olsztyńskiego klubu.

- GKS Katowice to drużyna grająca bardzo fizyczną siatkówkę. Dysponują bardzo mocną i regularną zagrywką. W swoich szeregach posiadają bardzo dobrego atakującego, Karola Butryna. Jest on silny i potrafi przełamywać ręce przeciwników. Katowiczanie są także dobrze dysponowani w bloku, ale mają jednak problemy w przyjęciu i to będziemy starać się wykorzystać. Szukać swoich szans w kontratakach - zauważa szkoleniowiec w wywiadzie dla strony klubowej ekipy z Olsztyna.

Piątek w PlusLidze:

PGE Skra Bełchatów - Chemik Bydgoszcz / 28.12, godz. 17:30

Indykpol AZS Olsztyn - GKS Katowice / 28.12, godz. 20:30 
ZOBACZ WIDEO Zachwyt nad Michałem Kubiakiem. "Fenomen. Chyba najlepszy mental w całym polskim sporcie"

Komentarze (0)