Tymczasem triumfatorki Superpucharu Polski mają jak na razie najsłabszy bilans spośród wszystkich wiceliderów grup. Dlatego koniecznie zespół trenera Błażeja Krzyształowicza musi wygrać w stolicy Białorusi, i to najlepiej jak najwyżej. Kilka tygodni temu, gdy Grot Budowlani i Minczanka spotkały się w Łodzi, siatkarki z "betkami" na koszulkach wygrały 3:0.
Warto też przypomnieć, że przy podliczaniu bilansu w Lidze Mistrzyń w pierwszej kolejności bierze się pod uwagę liczbę wygranych spotkań. Dalej liczy się zdobyte punkty, następnie ratio setów, a na końcu ratio małych punktów. Sytuacja, jeśli chodzi o tabelę drużyn z drugich miejsc, prezentuje się następująco:
Miejsce | Drużyna | Z-P | Pkt | Sety (Ratio) | Ostatni przeciwnik |
---|---|---|---|---|---|
1. | Dynamo Moskwa | 4-1 | 10 | 13:8 (1,62) | Chemik Police |
2. | Dynamo Kazań | 3-2 | 10 | 12:6 (2,00) | Eczacibasi VitrA Stambuł |
3. | Allianz MTV Stuttgart | 3-2 | 9 | 10:7 (1,43) | Maritza Płowdiw |
4. | Grot Budowlani Łódź | 3-2 | 8 | 9:8 (1,12) | Minczanka Mińsk |
5. | Imoco Volley Conegliano | 3-2 | 8 | 11:10 (1,10) | ŁKS Commercecon Łódź |
Teoretycznie więc łódzki zespół mógłby nawet znaleźć się na czele tego zestawienia. Oczywiście przy założeniu, że wszyscy przeciwnicy wyżej sklasyfikowani przegrają swoje spotkania, co jednak jest mało prawdopodobne.
W najlepszej sytuacji jest Dynamo Moskwa, ponieważ drużyna ze stolicy Rosji ma na koncie cztery zwycięstwa. W ostatniej kolejce czeka ją mecz z Chemikiem Police, który miesiąc temu w Szczecinie - dość nieoczekiwanie - doprowadził do tie-breaka w starciu z mistrzyniami Rosji.
Dynamo Kazań ma dość trudne zadanie, ponieważ udaje się do Stambułu na mecz z Eczacibasi, które w tej edycji Champions League nie zaznało jeszcze porażki. Powstaje jednak pytanie, czy pewne awansu wicemistrzynie Turcji podejdą do ostatniego spotkania na serio, czy zaoszczędzą siły na dalszą część sezonu. Nie da się ukryć z naszego punktu widzenia, że wygrana ekipy trenera Marco Motty bardzo by pomogła Grot Budowlanym.
ZOBACZ WIDEO MŚ w Seefeld. Słabe skoki Polaków. "Nie ma powodów do optymizmu"
Allianz MTV Stuttgart, który jest drugi w grupie A, leci do Bułgarii, by zmierzyć się z Maritzą Płowdiw. Nie da się ukryć, że to wicemistrzynie Niemiec są faworytkami w tym starciu, choć w trzeciej kolejce u siebie straciły z tym zespołem jednego seta. Gdyby w Płowdiw ekipa z Bundesligi straciła jeszcze jedną partię, już byłaby to dobra informacja dla siatkarek z Łodzi, nie mówiąc już oczywiście o porażce, która pomogłaby jeszcze bardziej.
Pomocną dłoń do Grotu Budowlanych mogą też wyciągnąć siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź, choć tu zadanie będzie piekielnie trudne. Łódzkie Wiewióry zagrają z Imoco Volley Conegliano i to jeszcze na jego terenie. W Łodzi ełkaesianki były w stanie postawić się rywalkom z Serie A tylko fragmentami, więc o ugranie choćby seta we wtorkowy wieczór będzie bardzo trudno. Zwłaszcza, że drużyna Joanna Wołosz także nie jest pewna jeszcze awansu do 1/4 finału.
Podsumowując, najkorzystniejsze dla Grotu Budowlanych Łódź w ostatniej kolejce byłaby albo porażka Dynama Kazań albo przynajmniej strata punktów Allianzu MTV Stuttgart. Jednak najważniejsze jest to, by jak najwyżej pokonać w Mińsku Minczankę. Jeśli ten warunek nie zajdzie, powyższe obliczenia nie będą miały najmniejszego sensu.