PlusLiga: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle poległa w Gdańsku, pewny triumf ćwierćfinalisty Ligi Mistrzów

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk

ZAKSA dopiero z trzecią porażką w sezonie 2018/2019 PlusLigi. W zaległym meczu 17. kolejki mistrzostw Polski, lepszy od kędzierzynian okazał się ćwierćfinalista Ligi Mistrzów - Trefl Gdańsk, który zwyciężył w czterech setach.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, lider rozgrywek, był zdecydowanym faworytem wtorkowego starcia w Ergo Arenie. Jednakże gospodarze chcieli postawić rywalom trudne warunki gry, żeby sprawić radość swoim kibicom, co im się udało zrealizować.

Początek konfrontacji nie zapowiadał późniejszych, ogromnych problemów gości, bo podopieczni Andrei Gardiniego po skutecznym zagraniu Rafała Szymury wyszli na prowadzenie 12:7. Taki obrót spraw tylko podrażnił gdańszczan, którzy błyskawicznie za sprawą Nikoli Mijailovicia odrobili wszystkie straty (14:14). Od tego momentu na boisku trwała wymiana ciosów i mogła się podobać rywalizacja atakujących, czyli Macieja Muzaja z Łukaszem Kaczmarkiem. Ostatecznie doszło do emocjonującej końcówki, w której więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy prowadzeni przez Andreę Anastasiego, triumfując do 24.

Po zmianie stron gdańska drużyna nie zamierzała zwalniać tempa. Umiejętnie rozgrywał Michał Kozłowski, a kolejne ataki kończył świetnie dysponowany tego dnia Muzaj (11:8). Miejscowi gracze bardzo dobrze zagrywali i kontrolowali boiskowe wydarzenia. W końcowym rozrachunku Trefl wygrał drugą odsłonę 25:20.

Wydawało się, że uczestnicy 1/4 finału LM (o półfinał powalczą z Zenitem Kazań) już w trzeciej odsłonie dokończą dzieła zniszczenia. Jednak wicemistrzowie Polski walczyli ambitnie o każdy punkt i doprowadzili do emocjonującego finiszu. Bohaterem ZAKSY został James Shaw, który w ostatniej akcji zablokował Piotra Nowakowskiego i kędzierzynianie odnieśli wiktorię 25:23.

Porażka w 3. części potyczki nie podłamała gospodarzy. Ruben Schott oraz spółka podejmowali ryzyko w ofensywie, dzięki czemu prowadzili 13:9. Goście popełniali błędy własne, które ich pogrążały. W końcowym rozrachunku Trefl Gdańsk zwyciężył 25:21, a w całym spotkaniu 3:1.

PlusLiga, 17. kolejka (mecz zaległy):

Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (26:24, 25:20, 23:25, 25:21)

Trefl Gdańsk: Muzaj (28), Kozłowski (1), Niemiec (11), Nowakowski (8), Mijailović (19), Schott (15), Majcherski (libero) oraz Sasak, Jakubiszak, Hebda.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek (21), Toniutti (2), Bieniek (12), Wiśniewski (3), Szymura (14), Śliwka (12), Zatorski (libero) oraz Kalembka, Shaw (2), Stępień, Koppers, Sacharewicz (2).

MVP: Michał Kozłowski (Trefl Gdańsk).

Czytaj też:
-> PlusLiga: ONICO wybiło play-offy gdańszczanom z głowy. Pewna wygrana warszawian
-> PlusLiga: jastrzębianie rozgromieni w Rzeszowie. Asseco Resovia z kompletem punktów

Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"

Komentarze (6)
marmaz
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świetny mecz Trefla, błyszczał Muzaj. Natomiast Zaksa niespodziewanie słabo w organizacji gry, masa nieporozumień w obronie. 
avatar
krytyk65
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, ale o odstawil sędzia Makowski, Wola o pomstę do nieba. Śmiali się nawet komentatorzy. Ten Pan ma problemy ze wzrokiem, Kolegium Sedziowskie powinno odsunąć tego gwizdka od sedziowania, z r Czytaj całość
avatar
p_
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gardini znów zawala końcówkę sezonu? :/ 
avatar
jotwu
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Podejrzane to zwycięstwo Trefla.By znależć się w szóstce potrzebują punktów.ZAKSA szóstkę ma już pewną. 
tomcug
5.03.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Świetny mecz Muzaja. Chciałoby się powiedzieć - wreszcie. I niech Maciej trzyma ten poziom, bo potencjał ma olbrzymi. Byle tylko głowa wreszcie za nim nadążała.