PlusLiga: Trefl Gdańsk pokonany, kolejny krok Aluronu Virtu Warty Zawiercie w kierunku awansu do fazy play-off

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Wojciech Figurski / Na zdjęciu: Alexandre Ferreira (Aluron Virtu Warta Zawiercie)
Newspix / Wojciech Figurski / Na zdjęciu: Alexandre Ferreira (Aluron Virtu Warta Zawiercie)
zdjęcie autora artykułu

Ważne zwycięstwo Aluronu Virtu Warty w kontekście walki o awans do fazy play-off PlusLigi 2018/2019. W meczu 24. kolejki mistrzostw Polski zespół z Zawiercia ograł na wyjeździe ekipę Trefla Gdańsk 3:1.

Gdańszczanie przystępowali do rywalizacji w bardzo dobrych humorach, gdyż we wtorek udało im się ograć ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle (3:0) i w piątek liczyli na odniesienie kolejnego zwycięstwa. Co oczywiste na triumf liczyli także zawiercianie, którzy chcieli wygrać za trzy punkty i zrobić milowy krok w kierunku awansu do fazy play-off rozgrywek.

Goście od początku konfrontacji postawili na trudną, mocną zagrywkę, a do tego dołożyli szczelny blok. Dzięki temu podopieczni Marka Lebedewa wyszli na prowadzenie 11:6 i od tego momentu mogli kontrolować boiskowe wydarzenia. Spokojnie i mądrze rozgrywał Michał Masny, który dobrze współpracował z Mateuszem Malinowskim. Przyjezdnych pogrążały także błędy własne i ostatecznie polegli w inauguracyjnym secie zdecydowanie 17:25.

Po zmianie stron trwała wyrównana walka, praktycznie punkt za punkt. Gospodarze próbowali przyspieszyć i odskoczyć przeciwnikowi na kilka "oczek", ale ci dotrzymywali im kroku (19:19). Ostatecznie doszło do ciekawej końcówki partii, w którą lepiej rozegrali Maciej Muzaj oraz spółka, odnosząc wiktorię do 21.

Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"

Kolejna - trzecia - odsłona batalii w Trójmieście wydawała się być bliźniaczko podobna do tej poprzedniej, bo nikomu przed długi czas nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. Gra była szarpana, natomiast wszystko ponownie miało się rozstrzygnąć na finiszu seta. W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowali Jurajscy Rycerze, którym trumf 28:26 zapewnił as serwisowy w wykonaniu Masnego.

Zawiercianie nie zamierzali zwalniać tempa, złapali wiatr w żagle i wygrywali 9:5. Pewnie przyjmował Alexandre Ferreira, udanie na środku siatki poczynał sobie Bartosz Gawryszewski, a trudny do zatrzymania na prawym skrzydle był Malinowski. W końcówce gospodarze jeszcze podjęli rękawicę i doprowadzili do remisu 23:23 po punktowym bloku Piotra Nowakowskiego, jednak ostatnie słowo należało do Warty, która zwyciężyła 25:23, zaś w całym meczu 3:1.

PlusLiga, 24. kolejka:

Trefl Gdańsk - Aluron Virtu Warta Zawiercie 1:3 (17:25, 25:21, 26:28, 23:25)

Trefl Gdańsk: Muzaj, Schott, Kozłowski, Nowakowski, Niemiec, Mijailović, Majcherski (libero) oraz Olenderek (libero), Hebda, Jakubiszak, Sasak.

Aluron Virtu Warta Zawiercie: Waliński, Malinowski, Gawryszewski, Masny, Ferreira, Kania, Koga (libero) oraz Semeniuk, Dosanjh, Żuk.

MVP: Mateusz Malinowski (Aluron Virtu Warta Zawiercie).

Czytaj też: -> PlusLiga: Jastrzębski Węgiel pokazał siłę. Rozbił Cuprum Lubin, mimo absencji liderów -> PlusLiga: PGE Skra Bełchatów coraz bliżej "szóstki". Zwycięstwo z GKS-em Katowice okupione kontuzją

Źródło artykułu:
Czy Aluron Virtu Warta Zawiercie zakończy sezon 2018/2019 w czołowej "czwórce" PlusLigi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
Wiesia K.
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciągle słyszy się o Muzaju w kontekście reprezentacyjnym ( moim zdaniem on nie ma wystarczającej odporności psychicznej ) ja natomiast rzucam hasło : "Malinowski do kadry !" On sob Czytaj całość
avatar
Stronghold
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to play-offową szóstkę już znamy (tak na 90%).  
avatar
Jerzy Wójcikiewicz
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Podziwiam Zawiercie. Jak gra Warta w tym sezonie, a przede wszystkim jakich ma wspaniałych kibiców.  
avatar
Artur Steć
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny babol, Trefl pokonał ZAKSE 3-1.  
avatar
Adam Lutostański
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dumny jestem z tego jak gra nasza Warta. :D