PlusLiga: PGE Skra Bełchatów nie obroni tytułu. Jastrzębski Węgiel jak walec

Newspix / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
Newspix / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Jastrzębski Węgiel przypieczętował awans do półfinału, pokonując w hali Energia PGE Skrę Bełchatów w trzech setach. Oznacza to, że mistrzowie Polski będą walczyć o miejsca 5-6.

W pierwszym spotkaniu Jastrzębski Węgiel prowadził już 2:0, ale ostatecznie musiał walczyć przez pięć setów i dopiero w tie-breaku pokonał PGE Skrę Bełchatów. Do awansu do półfinału drużyna Roberto Santillego potrzebowała już tylko jednej wygranej i miała ku temu dwie szanse. Drużyna Roberto Piazzy nie mogła już pozwolić sobie na margines błędu, bo grała o wszystko.

Ostatecznie jednak Julien Lyneel znalazł się w wyjściowym składzie sobotniego spotkania i świetnie je rozpoczął, pokazując, jak ważnym jest ogniwem zespołu. Jastrzębianie grali spokojnie, ale też konsekwentnie, grając to, co było dobre w premierowym meczu.

Pewny na prawym skrzydle był Dawid Konarski, Lukas Kampa dobrze rozdzielał piłki. PGE Skra Bełchatów za to nie wystrzegała się błędów, miała kłopoty z przyjęciem i kończeniem ataków. Choć pod koniec zaczęła sobie radzić już nieco lepiej, było za późno na odrobienie kilkupunktowej straty.

Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"

Czytaj też: 
-> Mariusz Sordyl odniósł sukces w tureckim gigancie. "W Fenerbahce nie ma i nie może być problemów organizacyjnych"
-> Roberto Piazza: W sobotę szykujemy się na wojnę

Drugą partię rozpoczął fatalny błąd Kacpra Piechockiego w przyjęciu. Początkowo gra toczyła się punkt za punkt, ale znów wystarczyła drobna pomyłka w ataku, szczęście w polu zagrywki jastrzębian i piłka, która spadła po taśmie, dzięki czemu przewaga gości zaczęła rosnąć.

Absolutnie nic nie wychodziło w tym dniu Mariuszowi Wlazłemu, jastrzębianie bardzo pilnowali środka, więc niewiele opcji pozostawało Grzegorzowi Łomaczowi. Nic nie była w stanie zrobić PGE Skra, by nawiązać walkę z rywalem.

Trzecią odsłonę, która była decydującą o sezonie dla bełchatowian, na boisku rozpoczął Renee Teppan, a chwilę później pojawił się również Robert Milczarek w miejsce Kacpra Piechockiego. Mecz w końcu się wyrównał, obie ekipy zaczęły wymieniać ciosy. Jastrzębski Węgiel uruchomił jednak w końcówce zagrywkę i to wystarczyło, żeby pokonać PGE Skrę po raz czwarty w tym sezonie i tym samym awansować do półfinału.

PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 0:3 (20:25, 15:25, 21:25)

PGE Skra: Łomacz, Wlazły, Kochanowski, Kłos, Ebadipour, Szalpuk, Piechocki (libero) oraz Teppan, Droszyński, Orczyk, Milczarek (libero).

Jastrzębski Węgiel: Kampa, Konarski, Gunia, Kosok, Lyneel, Fromm, Popiwczak (libero) oraz Rusek.

MVP: Kosok (JW).

Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 2-0 dla Jastrzębskiego Węgla.

Komentarze (19)
tomcug
31.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety, ale Kacper zdaje się, że pewnego poziomu nie przeskoczy. O ile niektóre mecze, szczególnie w poprzednim sezonie, pokazywały poprawę i spory potencjał, to jednak w tych najważniejszych Czytaj całość
avatar
MWflower
30.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A ja dzisiaj zaczelabym zmiany w polowie pierwszego seta w kolejnosci:Grzesiu,Kacper,Mariusz,Artur,a jeszcze wczesniej wymienilabym trenera.Nie cenie specjalnie Santilego,ale w tych meczach Jas Czytaj całość
avatar
Ahmed Pol
30.03.2019
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Gogol będzie miał problem bo w puncie pierwszym kontraktu jest zapis ,że libero Kacper Piechocki ma być na boisku chyba ,że prezes Piechocki zgodzi się na zmianę na Milczarka a z tą miernotą na Czytaj całość
avatar
Michał Michalski
30.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Transfery przydały by się 
avatar
Paulinson
30.03.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Nie rozumiem...przecież Piazza i tak odchodzi, co mu szkodziło zdjąć Mariusza i Piechockiego w 1 secie kiedy to obaj bezradnie pałętali się po boisku?Jakieś paragrafy w umowie? Niepojęte, że w Czytaj całość